Bentley Bentayga w całej okazałości!

Trzeba przyznać, że wygląd pierwszego SUVa od Bentleya od początku budził wiele kontrowersji i do ostatnich chwil owiany był sporą tajemnicą. Jednakże, na nieco ponad miesiąc przed planowaną premierą na targach we Frankfurcie w pełni poznaliśmy sylwetkę Bentleya Bentayga, choć zamiast typowych zdjęć szpiegowskich tym razem bazujemy na... modeliku w skali 1:18.

Wygląda jednak na to, że ta miniatura to jednak więcej niż tylko poszlaka. Na zdjęciach widzimy najprawdopodobniej oficjalny modelik Bentleya, przygotowany już na nadchodzącą premierę auta, służący jako gadżet dla potencjalnych klientów czy też dziennikarzy. Fotografie pochodzą z Chin, gdzie najczęściej produkowane są tego typu rzeczy i nie wygląda to wcale na podróbkę.

Bentley Bentayga

Wokół pierwszego SUVa marki Bentley od początku było sporo szumu, zwłaszcza przy okazji pokazania prototypu EXP 9 F SUV Concept. Nie każdemu do gustu przypadł nieco barokowy wygląd, ale zanosi się na to, że produkcyjna wersja modelu Bentayga będzie bardziej nawiązywać do obecnej oferty marki. O ile w przypadku concept cara można było się doszukać jakichś nawiązań do Mulsanne, to przy okazji zdjęć auta seryjnego możemy stwierdzić (znacznie upraszczając), że do czynienia mamy z SUVem na bazie Continentala GT. Świadczą o tym charakterystyczne przednie światła, a także tyle lampy, przeniesione niemal niezmienione z odmiany Flying Spur. Design samochodu nie szokuje więc aż tak bardzo, a o poczucie luksusu z wyższej półki dbają detale z dużą ilością chromowanych wykończeń. Tego typu zabiegi stylistyczne widzimy niemal wszędzie, a najbardziej w oczy rzucają się ramki lamp czy tylnej tablicy rejestracyjnej. Poza tym uwagę zwraca olbrzymi, podwójny szyberdach i mały spoiler wieńczący górną część nadwozia.

Zapewne równie dużo opowiadać będzie można o wnętrzu, o którym w ciemno możemy powiedzieć, że będzie wypełnione luksusowymi rozwiązaniami, ale po więcej informacji musimy albo cofnąć się do wcześniejszych zapowiedzi Bentaygi, albo cierpliwie zaczekać na oficjalne zdjęcia - na podstawie modeliku zbyt wiele nie możemy stwierdzić.

Co znajdzie się pod maską nowego SUVa? Mówi się o potencjalnych trzech jednostkach napędowych: 4-litrowym V8 z 521 KM, 6-litrowy motor W12 osiągający 567 KM oraz wysokoprężny silnik V8 o pojemności 4,2 litra i mocy 385 KM, znany nam już z Audi. Z modelu Q7 ma pochodzić też wiele rozwiązań konstrukcyjnych. Poza tym, w planach jest także wersja plug-in hybrid, na którą będziemy musieli poczekać do 2017 roku.