Audi S6 Avant od ABT - Przede wszystkim moc

Opisywany niedawno Volkswagen Golf R z 2-litrowym silnikiem TSI o mocy nawet 400 KM to najwyraźniej za mało dla niemieckiego ABT-a. Firma wzięła bowiem na warsztat 450-konne Audi S6 Avant…

Wydawać by się mogło, że jakakolwiek modyfikacja Audi S6 to zwyczajnie kaprys kogoś, komu w życiu wyszło pod względem finansowym i bardzo prawdopodobne, że tak właśnie jest, ale efekt finalny prac niemieckiego ABT-a to kolejny temat pod krótką dyskusję…

Nasi zachodni sąsiedzi przedstawiają swój produkt jako niepisanego rywala znakomitego (czy ktoś ma wątpliwości?) Audi RS 6 Avant. No cóż, samochód otrzymał delikatny pakiet aerodynamiczny, tylny spojler i obudowy lusterek zewnętrznych wykonane z włókna węglowego, 20- lub 21-calowe felgi tudzież nowy układ wydechowy, ale to nie upoważnia jeszcze do nazywania tytułowego Audi godnym konkurentem chyba najbardziej niepoprawnego samochodu rodzinnego na rynku.

Wątpliwości pojawiają się nieco później i wcale nie mówię o specjalnym wykończeniu kabiny pasażerskiej, zmodyfikowanym zawieszeniu z możliwością jego obniżenia (z przodu o 20 mm, natomiast z tyłu o 15 mm) czy też sportowych oponach w rozmiarze 255/35 R20 lub 265/30 R21 – mówię o jednostce napędowej. Inżynierowie ABT-a wycisnęli bowiem z 4-litrowego V8 550 koni mechanicznych i 680 Nm maksymalnego momentu obrotowego.

Zmodyfikowane Audi S6 Avant zamiast oryginalnego (lub jak kto woli – „stockowego”) RS 6 Avant? Miejmy nadzieję, że te 10 koni mechanicznych będzie miało jakieś uzasadnienie w cenie…