ABT oszukiwało w e-wyścigach Formuły E i zarobiło 10 000 euro kary

To jest nowy poziom oszustwa. ABT zarobiło 10 000 euro kary i zostało zdyskwalifikowane z ostatniego e-wyścigu Formuły E z powodu bardzo głupiego oszustwa.

Jedynym sposobem na jakiekolwiek podtrzymanie motorsportu w czasach koronawirusa stały się e-wyścigi. Cyfrowe pojedynki pojawiły się już w świecie Formuły 1 i Formuły E. W przypadku tej ostatniej rywalizacja zdaje się być nawet ciekawsza niż w rzeczywistości, bowiem zamiast "ciszy" bolidów można puścić jakąś fajną muzykę. Ale nie o tym mowa - nawet w e-wyścigach da się oszukiwać. Daniel Abt z zespołu Audi Sport ABT zarobił 10 000 euro kary i przy okazji został zdyskwalifikowany w ostatnim wyścigu. Z jakiego powodu?

ABT

Otóż Daniel Abt postanowił posadzić kogoś innego za kierownicą

Zaraz, co? Brzmi to jak dobry żart, ale doszło do takiego przekrętu. O ile niektórzy kierowcy radzą sobie doskonale w rzeczywistości i w e-sporcie, o tyle Danielowi Abtowi nie do końca to wychodziło. W czterech poprzednich wyścigach jechał dość słabo i nie zarobił ani jednego punktu.

Tymczasem ostatni przejazd nie tylko zaskoczył wszystkich jego rewelacyjnym stylem jazdy, ale i wysoką pozycją, dzięki czemu zarobił pierwsze upragnione punkty. Już po wyścigu jednak inni kierowcy zgłaszali zażalenia, a oficjalny protest wniósł Stoffel Vandoorne z teamu Mercedesa.

"Danielem Abtem" pojechał Lorenz Hoerzing

Ten młody 18-latek jest doświadczony w simracingu i doskonale radzi sobie w cyfrowym świecie. Z tego powodu Daniel Abt postanowił zaangażować go do jazdy w jego imieniu. Hoerzing stał się więc Abtem i zaskoczył wszystkich innych kierowców.

Władze Formuły E szybko przeanalizowały zgłoszenie Vandoorna i potwierdziły to głupie oszustwo. Jego efekty są poważniejsze niż moglibyście się spodziewać. Team Audi Sport ABT stracił wszystkie punkty i kisi się na dole stawki. Daniel Abt musi z kolei zapłacić 10 000 euro zadośćuczynienia na dowolnie wybrany cel charytatywny (co bardzo nas cieszy). Szkoda tylko zatrudnionego przez niego Lorenza Hoerzinga, który został dożywotnio zbanowany w tej serii.

ABT

Jak wyjaśnia całe zajście sprawca zamieszania? Otóż stwierdził on, że "e-wyścigów to w sumie nie brał na serio". No cóż, chyba nie do końca tak miało to wyglądać.

Felerny wyścig możecie obejrzeć klikając tutaj