Długi weekend na polskich drogach, czyli wypadki i pijani kierowcy
Ciężko jest się do tego przyznać, ale na dobrą sprawę już chyba pogodziliśmy się z faktem, iż każdy długi weekend w naszym kraju to fala wypadków oraz pijanych kierowców.
Zacznijmy od suchych danych - doszło do 439 wypadków, w których zginęły 32 osoby a 574 zostały ranne. Oznacza to, że jest delikatna poprawa w stosunku do ubiegłego roku, kiedy to zginęło 51 osób a 577 zostało rannych w 471 wypadkach. Niezmiennie wśród powodów można wymieniać brawurę oraz brak ostrożności, ale niekiedy doliczyć trzeba także słabą infrastrukturę, która doprowadza do niebezpiecznych sytuacji.
Dużo gorzej prezentuje się jazda po alkoholu. Patrząc na coraz poważniejsze kary oraz szereg kampanii społecznych mających na celu odwodzenie od wsiadania za kółko po procentach, można by się spodziewać, że liczba pijanych osób prowadzących auta będzie wyraźnie spadać. Nic bardziej mylnego - w tym roku zatrzymano 1721 osób prowadzących po alkoholu. W zeszłym z kolei złapano 1576 kierowców “na podwójnym gazie”.
Warto zwrócić uwagę na fakt, iż czasami nawet przysłowiowe “jedno piwo” może sprawić, iż na alkomacie pojawi się wynik nie mieszczący się w prawnych widełkach. Z tego powodu przypominamy - jeśli chcecie spożywać alkohol, to zostawcie auto i wybierzcie inną formę transportu.