Ten Ford GT sprzedał się za blisko 2 miliony dolarów, ale nie jest to zwyczajne auto

Ford GT za blisko 1,9 miliona dolarów? Tak, mamy na myśli ten nowy model. To unikalny wariant MK II, jeden z 45 powstałych egzemplarzy.

Zdjęcia wszystko zdradzają. Ten Ford GT MK II to wyścigowe wcielenie tego samochodu, tworzone dla specjalnie wyselekcjonowanych klientów. Z kanadyjskiej fabryki Forda wyjechało 45 takich aut, a jedno z nich właśnie zostało sprzedane za abstrakcyjne pieniądze.

Czym jest Ford GT MK II?

To gruntownie przebudowany model GT, pozbawiony homologacji drogowej. Zmian jest tutaj bardzo dużo. Widać je już gołym okiem, gdyż zmiany związane z aerodynamiką są abstrakcyjne. Zupełnie inne ospoilerowanie, w tym wielkie tylne skrzydło (ręcznie regulowane, zapewnia o 400% większy docisk) sprawiają, że prędkości osiągane tutaj w zakrętach są wręcz abstrakcyjne. Do tego ważne są zmiany mechaniczne w silniku - 3,5-litrowa jednostka V6 zyskała nowe oprogramowanie i zmieniony osprzęt, dzięki czemu osiąga 700 KM.

Ford GT

W kabinie nie znajdziemy też wielu elementów z zakresu komfortu. Wąskie kubełkowe fotele, wszechobecny nagi karbon i podstawowe wskaźniki to rzeczy, które towarzyszą tutaj kierowcy. Najważniejsze jest bowiem pełne skupienie pomiędzy pokonywaniem kolejnych zakrętów i prostych na torze wyścigowym.

Sprzedawany egzemplarz wykończono w sposób zbliżony do auta wyścigowego Kena Milesa z Le Mans. Błękitne malowanie przełamano czerwonymi i granatowymi akcentami, tworząc naprawdę ciekawy zestaw kolorystyczny. Do tego dorzućcie białe detale i stalowoszare felgi. Czego chcieć więcej?

Ford GT

Cena jest dużą niespodzianką.

Odpowiadające za sprzedaż auta Mecum Auctions jako cenę wywoławczą zaproponowało kwotę wynoszącą 1,2 miliona dolarów. Wyścigowy samochód nie jest objęty dwuletnim zakazem sprzedaży, tak jak auta cywilne. Jak się okazuje pierwszy nabywca wyszedł na swoje, gdyż finalna kwota licytacji przeszła najśmielsze oczekiwania. Auto sprzedano za 1,87 miliona dolarów. A to oznacza, że sprzedający solidnie na nim zarobił.