i niech moc 428cid i czterogardzielowych gaźników Edelbrocka będzie z nami
Dzieki Razor za przyjęcie!!! Niech V8 power from America będzie z wami.
A będzie będzie Towarzyszu Mała zagwozdka Co lepsze, Cobra Jet czy HEMI :>?
GM V8 Big block a z tych dwóch to HEMI
Ja jestem jednak za HEMI 426 Six Pack w 'Cudzie 1971 GM swoje zrobił w epoce Muscle, ale jednak o HEMI było głośniej
czy ja wiem. Najmocniejszy seryjny silnik tego okresu to GMowski 428 L88 - moc dochodziła do 550-600KMów (po zdjęciu "ubezpieczeniowej" zwężki w dolocie)
Najmocniejszy nie oznacza najlepszy Ale zgadzam sie, ze te moce to potęga, szczegolnie Camaro ZL1 bodaj co tylko iles tam sztuk ujrzało swiatło dzienne, jednak przy tych mocach to dosyc awaryjne bywało, nieprawdaż :> Jeszcze był Cobra Jet 428 w Shelbym SuperSnake i do konca nie wiadomo ile to miało mocy, mówiło sie ze sporo ponad 500 HP. Ulubiony Muscle wasz :>?
ZL1 były w sumie 4 sztuki z tego co pamiętam. 2 Camaro i 2 Corvette. A to była już inna bajka, bo były robione bardziej torowo. Dlatego wolę L88 - 430KM wyjezdzało z salonu, w 30 sekund robiło się ponad 100 więcej i było trwałe jak każdy "muskiel" Mój ulubiony Muscle? hmm, generalnie z tej epoki to jestem w stanie zrezygnować z żony dla Corvette L88 właśnie, ale to nie Muscle Car, więc zostaje mi "Numer drugi" - Chevy Chevelle SS '70 428
Corvette to zawsze Corvette szczegolnie te modele z dzieloną tylną szybą są mega rarytasami i obok Muscle w kategorii samochodów US to Vette (poza 1 gen) uwazam za najlepszy. a z Muscle...heh, cieżko, ale chyba cos z MOPARu, na 99% Barracuda 426 Six Pack magnum 1971 z podwójnymi lampami albo egzekwo GT500 Super Snake 1968
'Cuda też śliczna. A Corvette jest tylko jedna - 67-69 C3 Stingray po liftingu w 70tym straciła nieco uroku, a C2 Sting Ray zupełnie mi nie leży. Tzn. Toleruję nowe generacje, ale C3 ma w sobie to coś, ten sexowny kształt (z góry patrzac to prawdziwe 90-60-90 ) A FoMoCo mi się przejadło nieco w kwestii musclów... czy też Pony Carów Mustangi sa fajne ale... jakieś takie bezjajeczne moim zdaniem, delikatne, wąskie...
No własnie tez uwazam tą Vette za arcydzieło, reszta odstaje od niej imo. Zwykłe mustangi...coz, cienizna, chyba ze Fastback po 67, one sa piekne ale rzeczywiscie, delikatne. Ale ta niepozornosc jest tylko zaletą w modelach Shelby'ego Chevelle tez zacny, ale zbyt kanciasty jak na moje, stad brałbym 'Cude w ciemno
a Cuda to nie kanciasta ? W obrazkach fajna nova a ten challenger co mówiłem w spamerach, to własnie ten na fotce G-Shock
No kanciak, jak kazdy Muscle Ale mniej od Novy czy Chevelle Ten przód złowrogi przy podwójnych lampach to majstersztyk w Cudzie, naprawdę Taka Nova jak w galerii własnie mi sie podoba, skromna i w czerni Widziałes tego od G-Shock'a na zywca ? Cudo, ale poza kołami które troche festynem jadą xP
najlepsza nova jest w DeathProof, ale ta z galerii również robi wrażenie. Mniej od garbatej chevellki... no nie wiem a G-Shock, jak mówiłem, jeździ u mnie w okolicy... głównie go słychać... i to jak... ale parę razy go widziałem... a koła nie takie najgorsze. Poza tym... who cares, ludzie i tak się zatrzymują, żeby go przepuścić
Szacunek sie należy w konću Dobrze, że go słychać, tak ma być. najpierw słyszysz, potem po 2 minutach dopiero widzisz A co sadzisz o nowych Muscle? Mi z trójcy najbardziej podchodzi Mustang ale tylko GT500 KR/SuperSnake na równi z Camaro SS Challenger też piekny, ale wole oryginał za to przeróbka tej firmy na Cude jest przepiękna. Brakuje tylko do trójcy czegoś jeszcze od GM, nowego Chevelle np. :>
hmm, miałem przyjemność siedzieć w Mustangu i Camaro, Challengera tylko oglądalem z bliska. Mimo porażającego wyglądu Challengera i genialnej przeróbki na Cudę, chyba poproszę Camaro SS. Z początku mi się nei podobało, ale na żywo robi cholerne wrażenie. Do tego wnętrze jest genialne, mimo, że plastikowe. Mustang też mi się bardzo podoba, ale tylko jako Shelby GT500, albo... Cabrio Wiśniowy Mustang Cabrio z białą skórą to lans w najczystszej postaci. Tylko do Cruisingu... w garażu obok Camaro
Mnie tam lans i co sobie ludki myśla nie wiele obchodzi Muscle ma siać terror na ulicy i wywoływać grozę gdziekolwiek sie pojawi Wnetrze z trójcy najładniejsze jest bez wątpienia w Camaro mi tez sie bardzo podoba, duzo odwołań do uryginału i to plus;] Ja od poczatku kiedy oblookałem zdjecia uznałem ze Camaro budzi wiecej respa na drodze niz Challenger i to sie zgadza Ale czy wiecej szacunku budzi niz GT500 KR SS to nie wiem Ja bym na terroryzowanie okolicy wziął Super Snake'a a do przejażdzek i długodystansowego Cruisingu Camaro SS.
do terroryzowania to nic z nowości nie pasuje poza Viperem ACR i księżniczką ZR-1
Ale taki King Road czarny z matowymi pasami, czarnymi felgami na rancie polerowanym, przepotezny wydech i wsciekły dzwiek, delikatne flamy z rur umieszczonych z boku, do tego zaciemnione przednie lampy jak w tym SS co wrzuciłem jego zdjecie frontu...i co, to nie jest terror ? przejedz sie przez Żoliborz np. i zobacz ile osób rozwali szczeny groza to jest to Co nie znaczy, ze ACR czy ZR1 nie sa ostre, ale takiej grozy i trwogi nie zasieją; są za mało...surowe, za mało proste i za bardzo zaoblone zeby mówic o nich jak o kanciastych, prymitywnych, brutalnych, nieokrzesanych potwarkach z czeluści łapiesz klimat :> Wiem wiem, wyolbrzymiam, ale ukazujac to literacko np. tak mozna opisac Muscle Cary i takie uwazam powinny byc chociaz te najostrzejsze wersje
ZR1 może nie (choć brzmi tak jak brzmieć powinna), ale ACR to potwór, przy którym staruszki będą się żegnać a dzieci w wózkach płakać. A ten czerwony SS, z całym szacunkiem, ale nie wygląda dobrze IMO, z tymi ciemnymi lampami
No czerwony moze i nie, ale pomysl o czarnym albo czarnym macie Od razu inna gadka wtedy wychodzi w tej czerwieniu tez mi sie srednio podoba, ale Cie zaskocze: Mustang GT500 SS swietnie by w perłowej bieli wygladał z matowymi czarnymi pasami, z boku równiez tak jak w tym SS. A dźwiek...V10 w ACR grzmi ostro, ale niektóre V8 potrafią to groźniej ZR-1 brzmi dobrze ( YouTube ), ale ten kompressor troche "fałszuje" melodie, Kompressor pasuje do SLR'a albo S4, mniej do Vette, ale to tylko drobiazg
Właśnie, przejechać muscle przez miasto, i zobaczyć zachwyty ludzi...Bezcenne
Jak to słabo pasuje? Toż prymitywny supercharger wraz z prymitywnym V8 tworzą zespół marzeń, zresztą robi się tak już ponad pół wieku, z fajnymi skutkami BTW: Niecałe 20 sekund, ale teściwe http://pl.youtube.com/watch?v=16pK0RY9zG8
LiveLetDie jest w Teamie, postanowił żem go zaprosić, Żury chyba nic przeciwko temu nie ma, co ? No słabo moze nie, ale jednak niczym nie zakłócony ryk V8, powiedzmy 7.5 litra to jest bajka Turbo czy kompressor to nie do końca to rozumiesz co nie ? Edit: Panowie, przydałoby sie wiecej dobrych fotek w albumie grupy, co wy na to :>? Kłapeć, masz coś dobrego do wrzucenia :>?
LiveLetDie dziękuje za zaproszenie, doładowuje galerię a swoim ulubionym Muscle Carem (na obecną chwilę - a to zmienia się często) nazywa Roadrunnera z 1970.
Dziękować zdjątka ładne, podobać się mi. Ja sie cieszyć, ja docenić A co powiesz na temat dyskusji o najlepszym starym silniku :>? Tez HEMI czy GM :>?
Ło, LLD porządnie zasilił nam album fajnymi fotami, dziękujemy A ja w najbliższym czasie postaram się cos wrzucić
Zwłaszcza Buick palący gumę robi niesamowite wrażenie Razor, trudno jest wyłonić najlepszy silnik tej ery. Moim zdaniem najfajniejsze były 426 HEMI, 440 6-Pack, jednostka napędzająca Chevelle SS 454 (LS6 chyba) no i ten aluminiowy potwór z Camaro ZL1 Co do ulubionych Muscle, to moimi faworytami są: '67 Plymouth Belvedere GTX 426 Hemi '70 Plymouth Roadrunner 440 '70 Plymouth Roadrunner Superbird 426 '70 AAR 'Cuda '70 Dodge Coronet Superbee '70 Shelby GT500 Hardtop
Nergal to Oldsmobile...
OMG przepraszam! Głupi błąd, oczywiście że to Olds! EDIT Dorzuciłem kilka fotek