Jakie kompaktowe kombi i dlaczego nie Golf Variant? Do 110 tys.
Cześć
Chciałbym żeby ten temat był burzą mózgów i szeroką debatą na temat najlepszych samochodów w klasie C zatem podkreślam, iż jestem otwarty na wszelkie pomysły.
Do niedawna mieliśmy dwa samochody w rodzinie (Golf Sportsvan 1.4 TSI + BMW 130i E87/ później BMW 118d F20). Ze względu na zmianę miejsca zamieszkania (okazało się że moja żona właściwie przestała korzystać z samochodu) zdecydowaliśmy się zamienić dwa na jeden, który byłby dopasowany do naszych potrzeb. Na zakup samochodu mam miesiąc (wiem, mało).
Założenia/wymagania:
- na pewno auto musi mieć większy bagażnik niż Sportsvan. Po włożeniu do Sportsvana wózka dziecięcego zostaje niewiele miejsca;
- przebieg ok. 20 tys rocznie (może mniej). 70-80% w mieście;
- rodzina 2+1 (może 2+2 za jakiś czas, aktualnie nie korzystamy już z wózka)
- 75% czasu spędzam w samochodzie sam. Na tylnym siedzeniu będzie podróżować właściwie wyłącznie dziecko/dzieci (stąd decyzja o wyborze samochodu z segmentu C - nie lubię "wozić powietrza");
- SUVy odpadają (z tych samych powodów);
- koniecznie dobry,sprawdzony automat;
- kamera cofania;
- silnik benzynowy o mocy min 150 KM (w Sportsvanie mam teraz 150 koni i nie chciałbym przesiadać się do słabszego auta);
- auto będzie w leasingu na 4-5 lat;
- może być nowe (najchętniej) lub używane (do 3 lat);
- przyjemność z jazdy - rozstając się kilka lat temu z BMW 130i straciłem poranny uśmiech przy opuszczaniu garażu (chociaż absolutnie nie mam nic do zarzucenia posiadanym później samochodom pod katem właściwości jezdnych - były zgodnie z oczekiwaniami);
- dobry, estetyczny i intuicyjny system multimedialny z Android Auto, dobre głośniki mile widziane;
- dobra jakość wnętrza i wyciszenie przy prędkościach autostradowych (jak na tę klasę);
- budżet: zakładam 110 tys (jeśli można taniej to bardzo chętnie, jeśli będzie warto to myślę, że do 120 tys możemy dojść).
Wiem, że patrząc na powyższe wymagania widać, iż chciałbym wszystkiego w jednym. Wstępnie wychodzi na to, że najbliżej mi do Golfa Variant (1.5 TSI, DSG, Highline). Za około 105 tys. można kupić nowe auto z wyprzedaży aktualnego modelu z wyposażeniem, które mnie interesuje.
Zgadzam się że Golf jest nudny. Problem w tym, że według mnie ładne kombi zaczynają się dopiero od klasy średniej a Golf z całej klasy kompaktowych kombi wygląda najbardziej spójnie. Wiem, że nie jest też mistrzem dawania radości z jazdy ale uważam, że zasługuje w tym obszarze na mocne 4.
Prośba do Was:
1. Wskażcie proszę czy warto zainteresować się czymś innym w tej klasie? Czy jestem "skazany na Golfa"?
2. Może sensownym pomysłem byłby używany hot hatch w wersji kombi? Jeśli tak, to jaki? Jak odbije się to na kosztach użytkowania? Czy zakup używanego samochodu tego typu ma sens?
Z góry dziękuję za pomoc.
Jakie kompaktowe kombi i dlaczego nie Golf Variant? Do 110 tys.
Jeśli możesz dołożyć to przejedź się ProCeedem GT 1.6 200 KM, jak się dołoży lakier to wychodzi prawie idealnie 120 tys. złotych. Jeśli Cię to nie przekona to nie masz wyjścia, zostaje Golf [emoji846] 2 albo 3 osoby mają go na forum, ale w słabszej wersji. Warto poczytać ich tematy.
Jakie kompaktowe kombi i dlaczego nie Golf Variant? Do 110 tys.
Golf co dopiero wyszedł jako nowy model, Leon niedługo też wyjdzie. Jeśli nie przeszkadza Ci , że w zasadzie kupujesz nieaktualna generacje (co napewno będzie miało znaczenie przy ewentualnej odsprzedaży tylko pewnie przy leasingu nie ma to dla Ciebie znaczenia) to bierz tego Leona, przynajmniej jakoś wygląda i fajnie jeździ. Na siłę nikt nikogo nie będzie zmuszał , ale i Foka i Proceed obiektywnie będą lepszymi autami.