Miejmy nadzieje, że to był tylko niezobowiązujący przykład...
Wersja do druku
Miejmy nadzieje, że to był tylko niezobowiązujący przykład...
bezaluzyjny
Przykład bezaluzyjny, wymieniłem miasto średniej wielkości i samochód dużych wielkosci ( cenowych ), coby wypowiedzi w groteske nie obrócić.....
Moze ponad oderwany od rzeczywistosci przyklad, ale takie Monaco, wielkie? Nie! A fury sa? Sa i to jakie ;)
Jasne ze w takiej wawie jest wieksze prawdopodobienstwo spotkania nietypowego autka, ale to nie swiadczy o "skupieniu fajnych autek na metr kwadratowy" ;)
Oj, fajne są tam fury, fajne :twisted: :twisted:
Nie ma sensu porównywać Monaco do Radomia, wiem że w mniejszym miescie są też bogaci ludzie i efektowne samochody, ale to żadkosc....Spójz na typy ludzi z mniejszych miast - "u mnie są dwie nowe BMW 5 ", o takich autach lepiej nie pisac, skoncentrujmy sie na konkretach...
Musieliście mnie źle zrozumieć co do salonu Chevroleta.
(Oto wersja "poprawna")
Mamy tu salon Saaba i w nim są oferowane 5 modeli chevroleta.
Te rodzinne.
Jakby co to nie mówiłem przecież o Corvettach.
A co do porsche 959 to zdanie swe podtrzymuje.
(Lokalizacja :Nowa Huta ,strasznie poobijany ,biały)
Ludzie w co tu nie wierzyć to przecież stary wózek.
no i co że stary, ale warty pewnie ok 300k $. Jak mówisz, ze poobijany to na 110% jakaś REPLIKA
Na 1000% nie jest to 959, to samochód kolekcjonerski... w Polsce raczej by takiego nie docenili. Nie uwierze póki zdjecia nie zobacze...
fotak ci nic nie da, ale i tak w to nie wierzę. na mobile.de ceny 959 zaczynają się od 125000 Euro, a kończa na ponad 350000. Cała reszta to repliki na 911 i 964