Możesz wyjaśnić co masz na myśli odnośnie cofania się w rozwoju? Mój znajomy spędził we Włoszech kilka miesięcy i myśli podobnie.
Wersja do druku
Możesz wyjaśnić co masz na myśli odnośnie cofania się w rozwoju? Mój znajomy spędził we Włoszech kilka miesięcy i myśli podobnie.
Na początek: internet mobilny, zasięg i jakość rozmów - tragedia. Nic dziwnego że Włosi masowo rozmawiają nagrywając się na whatsappie, tutaj nie można nikogo zrozumieć rozmawiając przez telefon. Internet wolny, 4g nawet w centrum Turynu zrywa. Jakość obsługi kiepska na każdym kroku. Komunikacja poza metrem jeździ z grubsza jak chce. Na plus, że korki są symboliczne, patrząc przez pryzmat Krakowa. O ile Turyn jest stosunkowo czysty, to Mediolan, Genua i Bolonia to zwyczajnie syf - nie wiem kogo tutaj winić, ale patrząc ile jest tutaj uchodźców, zaczynam wyciągać pewne wnioski - potwierdzają się przy rozmowach z Włochami. Działanie wszelkich restauracji i ich godziny zupełnie mi nie odpowiadaja - ale cóż, tutaj trzeba się dostosować bo oni tutaj żyją i dla nich jest ok. Wszelkie muzea itd - trzeba sprawdzać czy są czynne, bo chociaż jest środek tygodnia - mogą być, zamknięte bo coś tam. Wczoraj chciałem wrócić komunikacją po 18, ale niestety strajkowali. Płatności kartą? Bardzo różnie. Lepiej mieć zawsze troszkę gotówki. Bilet na komunikację miejską? Na metro bez problemu, ale w autobusie czy tramwaju biletonatu (działającego) niebuswiadczylem przez ten czas. Na przystankach również z tym ciężko. Generalnie temat na dłuższy wywód, jako kraj to pomieszkania, a nie na wakacje - moim zdaniem sporo gorzej niż w Polsce. Do innych standardów na przestrzeni ostatnich lat zdążyłem się przyzwyczaić. Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma ;)
Widać gonimy zachód w wielu kwestiach. Popatrz na ich niektóre centra handlowe. Jak z innej epoki. Myślę teraz o Portugalii i Wyspach Kanaryjskich.
Płatności zbliżeniowe w jednym i drugim to rzadkość.
W sumie jeszcze Belgię do tego dorzuce.
Zmieniając temat...auc https://9gag.com/gag/aPRjpwg?ref=android
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Ja już w sierpniu pisałem że dla mnie Włochy (im dalej na południe tym gorzej ) to trzeci świat. Nie ma miejsca jak Polska!
Tak, T-Roców jest dużo, zwłaszcza na północy.
To jest w ogóle ciekawa sprawa. Jak niektórzy wiedzą, od pewnego czasu mieszkam jedną nogą we Włoszech i spędzam tutaj bardzo dużo czasu - zresztą właśnie teraz siedzę w naszym mieszkaniu we Florencji. Co do sieci, to faktycznie muszę się z Tobą zgodzić, aczkolwiek temat jest bardziej złożony. W dużej mierze jest to wina natłoku turystów i zbyt małej ilości stacji, które by ogarnęły ruch. Poza tym ciasna zabudowa i grube mury całkowicie wycinają zasięg. U nas w mieszkaniu jedyną furtką jest WIFI - wystarczy wejść do środka, aby całkowicie wycięło zasięg.
W temacie czystości się nie zgodzę - akurat północ jest bardzo uporządkowana, z wyłączeniem portowej Genui. Bolonia to moim zdaniem najlepsze miasto w tym kraju, zaś Florencja, w której jesteśmy, naprawdę daje radę w temacie porządku. Autobusy to stan umysłu - rozkłady można wyrzucić do śmieci. Tutaj na przykład jest ATAF APP, czyli oficjalna aplikacja komunikacji, która pokazuje realną pozycję autobusów i faktyczny czas dojazdu na przystanek. To się przydaje. Bilety kupisz albo w tabaccheriach (ale tylko kesz), albo w busie - Florencja ma zajebiste kasowniki z możliwością płatności kartą. SMS-em też możesz tutaj kupić bilet, ale niestety musisz posiadać włoski numer.
Strajki zaplanowane są we Włoszech na najbliższe dwa miesiące. 24-25.10 na przykład ma być generalny strajk wszystkich służb, co może doprowadzić do małego chaosu. Imigranci niestety są problemem - chodzi o tych, którzy nie chcą podjąć normalnej pracy i unikają możliwości normalnego włączenia się do społeczeństwa.
... z dziurami, chorą reklamozą, wieczną zawiścią i syfem w innej postaci ;)
To jest temat jeszcze bardziej złożony, z tego co czytałem.Cytat:
Co do sieci, to faktycznie muszę się z Tobą zgodzić, aczkolwiek temat jest bardziej złożony. W dużej mierze jest to wina natłoku turystów i zbyt małej ilości stacji, które by ogarnęły ruch.
a) Polska ma jeden z najlepszych zasięgów sieci internetowo-komórkowej w Europie, z tego co wiem. I najnowsza infrastrukturę - dzięki Zychowi :p
b) Ze względu na darmowy roaming, w każdym kraju telefony logujące się do sieci przez numery "zamiejscowe" (czyt. Turyści) mają przycinaną prędkość, żeby wystarczyło dla miejscowych - ergo znów braki w infrastrukturze.
Kurcze, byłem w Bolonii 30.09-02.10 i powiem szczerze że miasto jest dość brudne, szczególnie kują w oczy pomazane sprejami mury - dosłownie wszędzie. Z miast w których byłem przez ostatnie tygodnie, czytaj Bolonia, Turyn, Mediolan, Genua - zdecydowanie najlepiej było mi w Turynie. Swoją drogą bardzo fajne muzeum motoryzacji.
W Bolonii moja żona spędziła pół roku dwa lata temu. Okej, grafitti faktycznie jest tam problemem, zwłaszcza na przedmieściach, ale centrum z portici ma swój unikalny urok.
Ja też utwierdzam się powoli w przekonaniu że w Polsce nie jest źle... Trzeba doceniać to co mamy.