Wiąże. Nawet jak chcemy nim wyjechać za granicę to afair trzeba zgody od konserwatora zabytków /min. Kultury
Wersja do druku
Wiąże. Nawet jak chcemy nim wyjechać za granicę to afair trzeba zgody od konserwatora zabytków /min. Kultury
Witam, szybkie pytanie. Dostałem fotkę od Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, przekroczenie prędkości o 20 km/h w zabudowanym. Zdjęcie zostało wykonane z tyłu, więc muszę się przyznać albo kogoś wskazać. I tu jest problem, gdyż chcą strasznie dużo danych, łącznie z numerem dowodu, PESEL, itp. Jak zacząłem czytać to dokopałem się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, że nie mają prawa gromadzić ani przetwarzać danych osobowych, a co więcej nie mogą wystawić mandatu. Z jednej strony mogę się przyznać i zapłacić stówkę, ale czy naprawdę muszę podawać aż tyle danych? Ktoś jest bieglejszy w takiej sytuacji albo miał podobną?
Grummi - standardowa procedura: kto kiedy i czym mierzyl predkosc. Swiadectwa homologacji itp. pamietaj ze nie masz obowiazku wskazywac winnych w rodzinie. Jednoczesnie jesli nie masz nagrania to mozesz nie pamietac kto kierowal.
Swoja droga - w ktorym miescie takie rzeczy sie dzieja?
Przy wyjeździe z Koszalina w stronę Gdyni, ul. Gdańska (róg Rolnej), robi zdjęcia tyłu samochodu. Zdaje się, że jest własnością Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Według zdjęcia fotoradar ma legalizację do końca przyszłego roku.
Skoro Cie maja to pewnie nie odpuszcza. Wskazywac sprawcy nie musisz bo mozesz zwyczajnie nie pamoetac kto kierowal. Pytanie co bardziej sie kalkuluje - mandat za niewskazanie czy mandat za predkosc i punkty.
2 pkt i 100 zł, więc mandat kalkuluje się bardziej niż niewskazanie (500 zł bez pkt)czy też bawienie się w sąd albo liczenie, że zapomną. Myślałem, że ktoś miał już podobne doświadczenia z nimi.
Pozostaje chyba zatem przyjąć na klatę 100zł i 2pkt.
Nie ma co kombinować
Wysłane z mojego Mi A2 przy użyciu Tapatalka
Spędziłem trzy tygodnie służbowo we Włoszech, jestem na lotnisku i zaskoczyły mnie w tym kraju dwie rzeczy:
- na każdym rogu widuje T-Roca
- ten kraj się cofa w rozwoju, czuję jakbym cofnął się o 5 lat do tyłu, a jeszcze kilka lat temu było tutaj całkiem ok. Cieszę się, że wracam do kraju.