Wersja do druku
We Włoszech 34-35 w ciągu dnia. W mieszkaniu mamy klimatyzację, ale spać przy niej się nie da (klimatyzator jest dość niefortunnie zainstalowany po skosie od łóżka). Do tego sypialnia jest na antresoli, blisko sufitu (mieszkanie ma 4,5 metra wysokości), przez co jest tam dużo cieplej niż na dole.
Ja zostawiam klime na noc w trybie nocnym - bo inaczej robi sie duszno - przed blokiem teren okropnie sie nagrzewa (czysta poludniowa strona) wiec po dniu takim jak dzisiaj o 22 nie da sie otworzyc okna bo dmucha jak z piekarnika. Dopiero okolo 2 w nocy przychodzi ochlodzenie. Bez klimy w takie dni mialem ponad 30 stopni okolo godziny 18 a rano 25. Trzeba bylo caly dzien siedziec jak w bunkrze z opuszczonymi roletami i zamknietymi oknami - nie bylo mowy o wietrzeniu.
- - - Aktualizacja - - - -
Mcl jak mozesz to ustaw dodatkowy wentylator tak aby rozpraszal/przekierowywal strumien zimna od klimy, moze troche druciarstwo ale przynajmniej skorzystasz z klimy i sie nie przeziebisz.
Muszę potestować różne opcje. W nocy w naszym mieszkaniu jest tutaj 26-28 stopni, czyli "pod sufitem" pewnie ze 29 lekką ręką (różnicę czuć nawet przy wchodzeniu na antresolę).
Okolo 30 to spac trudno. Ja bym pewnie z bezsennosci kombinowal.
A myślałem, że mam najcieplej :)Cytat:
czyli "pod sufitem" pewnie ze 29 lekką ręką (różnicę czuć nawet przy wchodzeniu na antresolę).
W ciągu dnia 30-31, wieczorem do 28 spada :/
Same skrajnosci pogodowe. W maju 10 stopni, teraz 35. Nie ma normalnego lata. Pamietam za szczyla z podstawowki, ze od czerwca do konca sierpnia bylo po prostu cieplo ale bez przesady, no moze pare dni upalow, ale mozliwosci skorzystania z ladnej pogody w okresie maj - wrzesien bylo wiecej.
A moja żona się upiera, że tylko u nas jest gorąco, bo mieszkamy na poddaszu i gdybyśmy mieszkali niżej, to by było spoko ;). Na termometrach w mieszkaniu ok. 28 stopni, raz chyba widziałem nawet 29 przy gotowaniu obiadu.
Tak czy tak klima poszła w ruch, choć staramy się nie przasadzać z nią, żeby się nie przeziębić. Chyba dwa sezony temu zamontowaliśmy też zewnętrzne markizy na okna dachowe (Fakro AMZ) i w moim odczuciu dają bardzo dużo - trochę w mieszkaniu się robi ciemno, ale dużo mniej się nagrzewa.
Sasiedzi na 4 pietrze (ostatnie) maja 35 w ciagu dnia tyle ze nie montowali rolet a okno od poludnia jest bardzo duze.
35 stopni to już mega piekarnik. Jeśli mają możliwość instalacji to polecam jakieś zewnętrzne rolety, markizy, itp - byle promienie słońca przez okno nie wleciały do środka, bo wtedy mamy efekt szklarni.
W Niemczech ostatni tydzien wyjazdu mialem minimum 30 stopni. Do tego na wieży nie ma jak sie schować przed taka lampa i jeszcze wiatru prawie nie bylo …masakra.
W Polsce w mieszkaniu we wszystkie okna mam wyciekniajace rolety wstawione. W dzien okna zamknięte i jakos 25 stopni trzymamy
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk