Zamieszczone przez
Seth
Nie takie, nie takie długie.
W 44 roku pożar spalił ok miliona hektarów, przy tamtejszej technologii zwalczania ognia i wielu osobach "nieobecnych" z powodu II WŚ.
Obecnie jest już ponad 3 miliony przy nowoczesnych technologiach i "wszystkie ręce na pokład".
Pożary tam są często "latem" ale jeśli mamy w wielu miejscach 3-4 dni z rzędu pobijane historyczne rekordy temperatury, a pożary zaczynają się znacznie wczęsniej niż do tej pory, to nie jest to normalne.
Zresztą - nasz brak zimy to ten sam przypadek, tylko w dużo łagodniejszym klimacie