Imperium Spamu

[Driv3r]

bym pojechał sprawdzić, ale prądu mi zostało na 40 km...

[Buzzer]

Sa dwie sytuacje. Raz: 6mm vs 8mm to mozna te lepsze na przod FWD zeby sie dotarly. Druga opcja to 4mm vs 8mm (letnie, bo zimowe to juz smietnik) wtedy zakladanie 4mm na tyl to proszenie sie o klopoty szczegolnie w deszczu. Uslizg tylnej osi jest szczegolnie grozny jesli przod dobrze trzyma. Jak miec lyse to najlepiej komplet - przynajmniej samochod bedzie sie slizgac jako calosc i po prostu poleci po stycznej do luku. Jak przod masz nowy a tyl lysy to piruety gwarantowane.

[QbaKuba]

Ja widziałem już takie slicki na samochodach, że nic mnie nie zdziwi.
Zresztą znajomy tak stracił treścią, bo mu pękła opona na ekspresówce i poszybował w ekrany. Potem się okazało że opona miała 12 lat, założona na 5 letnim Pasku...

Tapatalk @ Huawei P30

Ooo, przebijam! Chciałem raz kupić 7 letniego Golfa. Szkoda, że najnowsza opona miała 11 lat, a kolejne 12, 13 i 15 lat ;D ale sprzedający podkreślał, że bieżnik mają taki sam

[rowerek]

Klasyka. Najlepsze są fury na felgach 18, 19, 20 cali, a opona jakiś szajs największy. No ale ma wyglądać... Co gorsze widać to nawet na względnie świeżych autach. Ostatnio takie kwiatki widziałem na BMW 5 F10. Felgi 19" a opony jakieś chińszczyzny i to z tych najpodlejszych. Bo kto to widział na kawał gumy wydawać tyle kasy, a to się jeszcze zużywa przecież...

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Robak]

To samo widzę na autach klientów, którzy przyjeżdżają do mnie. Fura gruba a opony albo jakiś totalny noname że się zastanawiam skąd to się wzięło albo już takie co powinny dawno pojechać na utylizację albo w środku lata jeszcze dobre zimówki bo nie miałem czasu zmienić.

[Kecaj]

Opinie specjalistów w kwestii zakładania lepszych opon na tył (bo takie jest oficjalne stanowisko na dzień dzisiejszy ) mają tylko jeden cel: wypadek przy podsterowności statystycznie jest dużo bezpieczniejszy niż przy nadsterowności ( uderzenie przodem ze strefami zgniotu które zaczynają się ponad metr przed pasażerami, vs uderzenie bokiem kilka cm od pasażerów, bez stref zgniotu ). I druga kwestia - poślizg nadsterowny jest mimo wszystko łatwiejszy do opanowania, jednak większość kierowców nie daje sobie rady z żadnym z wyżej wymienionych. I to wyczerpuje temat jeśli chodzi o specjalistów.

Ja zakładam zawsze lepsze na przód, mimo że większość moich aut ma RWD.

[Seth]

mają tylko jeden cel: wypadek przy podsterowności statystycznie jest dużo bezpieczniejszy niż przy nadsterowności ( uderzenie przodem ze strefami zgniotu które zaczynają się ponad metr przed pasażerami, vs uderzenie bokiem kilka cm od pasażerów, bez stref zgniotu )

Dla mnie wystarczająco dobry dowód.

I druga kwestia - poślizg nadsterowny jest mimo wszystko łatwiejszy do opanowania,

To już dużo zależy od wielu czynników. Nie byłbym tak kategoryczny.

Ja zakładam zawsze lepsze na przód, mimo że większość moich aut ma RWD.

Ja bym do Vette nie założył słabych opon na tył, chyba że do "dopalenia"

[Buzzer]

No nie wiem czy tak latwo wyprowadzisz jak dupa lata po drodze. Jak przod pluzy to przynajmniej zachowujesz tor a nie krecisz sie jak kupa w przeremblu.
Co innego wyprowadzene z kontrolowanego poslizgu a co innego nagla i niespodziewana utrata sterownosci. Jak przod zapluzy to kiera niewiele zepsujesz juz a jak tyl odjedzie to bardzo czesto odruchowo sie przekompensuje albo co gorsza pojdzie bokiem na kraweznik lub przeciwny pas. Chyba mimo wszystko widziec w co sie bedzie bo niz dostac cios znienacka.

[VectorOPC]

Świetnie czyli wychodzi na to że z tyłu mogę mieć plastikowe walce i tak auto będzie stabilnie hamowało. Myślę ze to ty popłynąłeś.
Tu jest film z testów jak wygląda takie hamowanie
https://www.youtube.com/watch?v=gSz7cm6MwH0

Robak, super test - ale gdzie w nim hamowanie? ABS w czasie hamowania w zakręcie stabilizuje samochód, podobnie jak ESP w czasie jazdy. Jeśli masz gorsze opony z przodu, to jest to dla Ciebie gorsza sytuacja.

[koki]

Przyznam, że się nigdy nad tym tematem specjalnie nie zastanawiałem, ale u mnie "lepsze" opony zawsze idą na tył. Powód zawsze był jeden - w RWD tył się szybciej zużywa, więc tam potrzeba więcej bieżnika. Efekt jest taki, że na wszystkich oponach bieżnik mam zbliżony, bo opony co drugi sezon jeżdżą na przodzie, a co drugi na tyle. W trójce mam inny rozmiar z tyłu, więc tu już takich kombinacji niestety nie będzie . Zobaczymy, o ile szybciej opony się będą z tyłu zużywać.

Z niespodziewaną utratą przyczepności na zwykłej drodze, poza jakimiś drobnymi uślizgami miałem w sumie do czynienia raz - jechałem przez całą Polskę, a akurat w nocy wszystko porządnie przysypało i miejscami oblodziło. Starałem się jechać dość wolno, ale i tak w jednym z zakrętów przód stracił przyczepność. Tak po prostu, auto zaczęło wyjeżdżać z zakrętu. Nie pamiętam nawet, czy ESP coś zaczął interweniować, na szczęście po chwili przyczepność wróciła, ale zdążyło mi się już zrobić ciepło, mimo, że jechałem może 50 km/h . I w sumie tak sobie myślę, że jednak zdecydowanie lepiej polecieć przodem do rowu, niż żeby nas miało poobracać i wysłać na przeciwny pas, przy odrobinie pecha pod inne auto.