Ale ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę i zgadzam się z Tobą w każdym aspekcie, jeździłem już na tanich oponach i nigdy więcej nie popełnie tego błędu, never ever, jeśli opony to co najmniej od klasy średniej w górę i nigdy niżej.
Natomiast pisząc, że "dwa komplety opon premium to przeginka" miałem na myśli głównie kwestię finansową - raz, że jak musiałem kupić opony nie było mnie stać na dwa bardzo dobre komplety, a dwa - trochę bolałoby mnie wydanie pewnie koło 2,5-3 tys. zł tylko na opony do auta, które nie wiem czy jest warte 15 tys. Naprawdę, z mojego niewielkiego doświadczenia wynika, że dobra, całoroczna opona premium jest w stanie zachować się lepiej niż kiepska zimówka czy kiepska letnia, nie zastąpi świetnych opon, ale od tych tańszych będzie lepsza, zwłaszcza w okresach przejściowych, gdzie już wypadałoby mieć zimowe, a są na aucie letnie etc.
Serio, nauczyłem się już co to znaczy tania opona i brak przyczepności...
I wiem, że jak kupię w końcu coś mocniejszego, co mam nadzieję niedługo nastąpi, to "nowe" autko dostanie bardzo porządne opony. Na gunwie jeździć nie będę.