Hamowanie bez wysprzęglania, tylko z kolejnymi redukcjami, to powinna być norma. Znam kilku Szwedów i u nich nikt nie jeździ inaczej. Łapali się za głowę jak ich wożono po Polsce i większość kierowców dojeżdżała setki metrów do świateł na luzie, czy na sprzęgle wciśniętym.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka