Imperium Spamu

[VectorOPC]

Ja w 90% testów w gazetach widzę przewagę GY. Partia nie wyszła wadliwa na bank, ja to widuje w sporej części Michelin CC.

[niktoś]

U mnie DOT 2018, made in Spain. Nie jestem w stanie sprawdzić teraz ile bieżnika..

[Buzzer]

Przejrzałem chyba wszystkie testy opon całorocznych i rzeczywiście wersja G2 jest lepsza od G1. Z Michelinami przegrywa przy hamowaniu na suchym poza tym jest taka sama albo lepsza. Chyba jednak będą te Goodyear'y tym bardziej, że cena lepsza.

Zawsze można kupić Wanli i do pierwszego zakrętu :-)

[QbaKuba]

Do takich samych wniosków doszedłem, a też myślałem poważnie o Michelinach
I tak najlepszy był mój znajomy, który usilnie próbował mi udowodnić, że całoroczne Uniroyale są lepsze od Michelinów czy Goodyearów, tylko w żadnych teście nie znalazł potwierdzenia

[Kedirak]

Z oponiarskich historii to ściąłem delikatnie pół roku temu na krawężniku gumę przy feldze, taki jej mały pasek, wycinek koła od wewnątrz. Panowie w jedynym serwisie oponiarskim, do którego mam zaufanie - gdyż zawsze się czepiali i zwracali uwagę na najdrobniejsze problemy z kołem i oponą - stwierdzili, że to nie jest część na której trzyma się opona i nie ma żadnego znaczenia i jest ona w sumie niejako takim odpadem produkcyjnym i docieli fragment pozostałej gumy.

I super, tylko że zawsze jak pojadę szybciej i dalej przez pół kraju autostradami to schodzi ciśnienie nieco i muszę dopompowywać, także na wiosnę nowe letnie Ale pewnie też fulda sport control 2 bo ciche są Przy wolniejszej jeździe po mieście mam wrażenie nic nie ubywa.

[Kecaj]

A bierzecie pod uwagę fakt, że kupując opony wielosezonowe i twierdząc że "oszczędzacie" na jednym dodatkowym komplecie opon, te wielosezonówki będziecie musieli wymienić dwa razy szybciej? Będą używane cały rok, a nie tylko pół tak jak w przypadku dwóch kompletów opon/kół...

[VectorOPC]

Większość ludzi nie jest w stanie zużyć opon zanim się zestarzeją. Średnio jeden komplet to 60-70 000km, więc musisz zrobić w ciągu 6 lat 140 000km żeby zakup miał sens. Tym bardziej zakup wielosezonowych ma sens dla takich osób.

[Kecaj]

Ale jesteśmy w Polsce, gdzie nie ma obowiązku wymiany opon starszych niż 6 lat ( tak jak na zachodzie ), więc można przyjąć 10lat (czyli średnio 15tys. km rocznie) o których zazwyczaj mówili producenci i które faktycznie mają sens.

Chociaż znam przypadek 3 letnich zimowych nokianów które spękały jakby miały więcej niż 10 lat. I to ponoć norma w tych oponach i wielu ludzi oddaje je na gwarancji...

BTW. Tata na Audi A4 miał kupione nowe Goodyear Ultra Grip 7+ i po 9ciu latach, i ok. 30tys. km (zrobił ogółem 62tys. km w 9,5 roku ) miały 7,5mm bieżnika, gdzie jako nowe miały 8mm Wiadomo, że guma już nie nowa, ale nadal były miękkie i nie miały żadnych spękań ani nic takiego.

[VectorOPC]

IMO po 6 latach opona się nie nadaje do bezpiecznej jazdy, tak samo jak zimówka z bieżnikiem poniżej 3,5mm. Jeśli ktoś jeździ na 10 letnich oponach, to tym bardziej trzeba kupić całoroczne. Przecież taka stara opona już się prawie nie zużywa bo guma jest jak kamień.

[koki]

Większość ludzi nie jest w stanie zużyć opon zanim się zestarzeją. Średnio jeden komplet to 60-70 000km, więc musisz zrobić w ciągu 6 lat 140 000km żeby zakup miał sens. Tym bardziej zakup wielosezonowych ma sens dla takich osób.

No właśnie. Ja, mimo kilku wizyt na torze nie zajechałem jeszcze opon, na których jedynka wyjechała z fabryki. O zimówkach nawet nie mówię, bo one mają jeszcze więcej bieżnika (auto ma ok. 80 tys. przebiegu). Stąd decyzja o przejściu na całoroczne.