
Zamieszczone przez
Buzzer
Swoją drogą, miałem okazję porównać accorda VII gen. z pastuchem B6 w najpopularniejszych wersjach (2.0 i-vtech i 2.0tdi) i powiem, że honda z perspektywy czasu miażdży vw pod każdym względem: trwałości, niezawodności, rozwiązań we wnętrzu, (o wyglądzie nie dyskutuję, bo to rzecz względna), przestronności no i ceny. Pastuch kosztuje w najlepszym przypadku 2/3 tego co honda i sprzedaje się w klika tygodni, podczas gdy accord idzie w zasadzie na przysłowiowym pniu. Silnik 2.0/150 w hondzie jest wystarczająco dynamiczny i cichy, 2.0tdi w pastuchu to dezel - tym się jechać nie da po 10 latach - hałas silnika jest nie do zniesienia, nie wiem czy to poduszki silnika czy co, ale przesiadając się z accorda do pastucha jest przepaść jeśli idzie o komfort - jazda vw to istna męka. Naprawdę accord zrobił na mnie duże wrażenie. To bardzo dopracowany samochód, gdzie konkurencyjny pastuch w zasadzie nie ma żadnych argumentów. Przestronność wnętrza - pastuch wąski i siedzi się jak na sraczu, w accorcie bardziej wzdłużna pozycja i wyraźnie więcej miejsca na szerokość. Bagażnik kombi - tutaj można przepakować całego pastucha do hondy i jeszcze zostanie miejsca na 4 skrzynki piwa, sporą torbę podróżną i zestaw do gry w golfa. Układ jezdny: vw jeździ się jak w grze komputerowej, skręca, buja się i tyle, accord to zupełnie inna liga nieosiągalna dla vw.