Agent po co się spinasz? :P Zachowujesz się jakby bardziej Cię bolała wymiana jednej części w moim aucie niż mnie samego :lol: Może za poprzedniego właściciela coś było sknocone, w każdym razie teraz jest spoko i to się liczy.
tu Szakal dobrze wyjaśnił. dlatego wliczam to tak jakby w "koszty po kupnie auta".Nie ogarniasz, że kupując używane auto nie znasz nigdy jego dokładnej historii, gdzie było użytkowane, w jakich warunkach, w jaki sposób był traktowany itp. 104 kkm mógł ten samochód przejechać w większości po dziurawych drogach, a wtedy po takim przebiegu pewne elementy zawieszenia mogą już wymagać wymiany.
I tak, auto jest fajne :P