Mało awaryjny 2 letni do 70tys.

[b707]

Zacznijmy od tego, że nie będzie mało awaryjne (2.0 170 PD- trochę się o tym silniku nasłuchałem i naczytałem...), więc w przeciwieństwie do Type Ra nie spełnia głównego warunku.

LOL... To chyba się nasłuchałeś opinii od delikwenta co roi sobie budyń z denaturatu Bo problemy z awaryjnością ma tylko 2.0TDI 140KM na PD... 170konna jednostka na pizowtryskach to całkiem inny silnik... Wady 140ki poprawiono adaptowaniem elementów ze 170tki. Nadal jest opinia że jak ktoś ma BKD [140KM] nawet po poprawkach to lepiej sobie zakupić na zapas turbinę z BMN [170KM]. 2.0TDI 170KM to bardzo dobra jednostka nawet gdy ja porównywac do CRów... Seryjnie silnik daje 190KM a przy leciutkim chipie poprawiającym działanie DPFa mamy ponad 200.

Dorwanie auta w tej cenie też nie będzie problemem. Nawet krajowego.

Natomiast jak twierdzisz że Type-R mało pali to albo coś brałeś albo chcesz się toczyć nim przy 2tys RPM.

[GRUBY]

Pominę obronę 2.0 TDI, bo informacje o problemach z tym silnikiem w Passacie B6 mam z pierwszej ręki- może to jednostkowy przypadek... Nie wiem. Ale powszechnie przecież wiadomo, że TDI to są obecnie awaryjne silniki ( w porównaniu z 1.9 TDI na pompie rotacyjnej), ale pewnie bedziesz bronił teorii niezawodności tego silnika (czy innych aktualnych konstrukcji VW) jak Częstochowy, więc na tym zakończmy.

Natomiast jak twierdzisz że Type-R mało pali to albo coś brałeś albo chcesz się toczyć nim przy 2tys RPM.

Type R spala średnio 10-12l / 100km, a to niewiele. Dla mnie. W poprzednim poście napisałem o konkretniejszym sprecyzowaniu wymagań i celowo rzuciłem wcześniej Type R-kę. Jeśli tego nie wyczułeś to znaczy, że to Ty nawcinałeś się magicznych grzybków, bo ja w życiu nic nie brałem.

Przeczytaj to jeszcze raz:

Witam. Poszukuje 2-4 letniego samochodu dla znajomej. Musi być mało awaryjny i palić rozsądne ilości paliwa. Poniewaz tego typu samochodów jest dużo proszę o poradę co będzie najlepsze w tej cenie (70 tys.)

Ja odnoszę wrażenie, że gościowi po prostu się nudziło i dlatego założył ten temat.

[b707]

Pominę obronę 2.0 TDI, bo informacje o problemach z tym silnikiem w Passacie B6 mam z pierwszej ręki- może to jednostkowy przypadek... Nie wiem. Ale powszechnie przecież wiadomo, że TDI to są obecnie awaryjne silniki

Więcej faktów... Bo na razie to takie sranie w banie. Bo ja wiem coś tam... wiem ale nie powiem.
Podobnie jak z ta obrona... moje zadnie o 140konnych PD jest negatywne... podobnie zresztą jak o ostatnich 1.9TDI.


To tak jakbym ja pisał że przez belkę skrętną type-R ma dupną trakcje... i to tez wiem z pierwszej ręki bo znajomy tak owego skasował na latarni

[GRUBY]

Tyle faktów, że u znajomego ojca na przestrzeni kilku miesięcy w aucie na gwarancji pół silnika wymienili. Auto gasło czasami na biegu jałowym (trzeba było gazować, żeby nie zgasło na światłach), falowały obroty i auto miewało lagi (po prostu odmawiało czasami przyspieszania). Auto miało rok, gdy pojawiły się te objawy... I tak pewnie zaraz napiszesz, że człowiek nie umiał jeździć i sam zepsuł samochód, a 2.0 TDI to niezawodna konstrukcja.

To tak jakbym ja pisał że przez belkę skrętną type-R ma dupną trakcje... i to tez wiem z pierwszej ręki bo znajomy tak owego skasował na latarni

Ale pieprzysz... Przecież nie pracuję w serwisie VW i nie podam Ci statystyk awaryjności tego silnika i dobrze o tym wiesz. Tak samo jak o tym, że choć EP3 miało bardziej "wytrawne" tylne zawieszenie, wcale nie prowadziło się dużo lepiej (pomimo różnicy wagowej). Belka skrętna to rozwiązanie stare jak świat, ale dobre i sprawdzone.

[Seth]

b707 - BMN też nie mają za dobrej opinii
ale sam wątek dość absurdalny.

[genesis]

2,0 TDI było bardzo awaryjnym silnikiem w obu wersjach (140,170). Ale dotyczyło to egzemplarzy z pierwszych lat produkcji 2005-2005. Padało wszystko. Głowica, dwumas, napęd pompy olejowej, pompki.
Jest jeszcze drugi aspekt, który wpływał na opinię o tym silniku w Polsce. Stosunek dajmy na to passatów b6 sprowadzanych z zachodu do kupionych w kraju to pewnie 8:2. Ludzie za pół darmo nakupowali aut w wersjach highline aka turecka przeróbka z przebiegiem 120-150k, a dostawali auto złożone z dwóch albo z przebiegiem 300-400k, gdzie normalne jest, że te elementy miały prawo już się sypać na potęgę.
To było lata temu, a do tej pory jakieś famy krążą.
Nie ździwie się jak obecne 2,0tdi na CR okażą się konstrukcjami lepiej dopracowanymi od niektórych TSI.

[mtm33]

Za 70tys mozna kupic zupelnie nowy samochod klasy sredniej a nie jakies sztrucle typu taczkowaty type-r ( polecjajac ten samochod ktos chyba nim nie jedzil ) czy przestarzale Audi A3 .

[GRUBY]

Polecający właśnie jeździł Type R-em i dlatego go polecił. Taczkowóz- fakt. Niektórzy cenią sobie sztywne zawieszenie, np. ja. Zwróć uwagę, że autor wątku nie napisał nic o komforcie. Poza tym on w ogóle mało co napisał.

Nowy kompakt w tej cenie to najrozsądniejsze wyjście i nie wiem po co w temacie wzmianka "2-4 letni"... Już wspominałem, że autor założył temat dla zabicia czasu i tego się będę trzymał. Type R-a rzuciłem dla zabawy.

[JDM-san]

http://forum.subaru.pl/viewtopic.php...=unread#unread

[yakuza144]

Upierdliwy jestes maciek-m. W kazdym poscie piszesz to samo. Wiem ze ci z milionem postow i zbyt duza iloscia czasu sa super elo goscie. Zalorzylem temat na szybkiego bo nie spedzam 2/3 dnia przed kompem.


Wracajac do tematu. Rozwarzane byly takie modele jak Kia Sportage, Mazda 3, Toyota Rav4, Subaru Forester, Nissan Kaszkaj (nie wiem jak sie to pisze), Honda Civic. Co do spalania dobrze by nie przekraczalo 8l, jednak tak jak napisalem priorytetem bylaby awaryjnosc.