Działa, bo inaczej ten co dałeś nie zadziałałby, sprawdziłem tamten post i teraz jest ok. Może opcja zmieniaj tekst na linki nie była zaznaczona przy zaawansowanej edycji?
Kiedyś forum zamieniało odnośniki na klikalne linki, a teraz jakby nie zawsze chce...
Przykład: http://www.autogaleria.pl/forum/show...l=1#post589426
Działa, bo inaczej ten co dałeś nie zadziałałby, sprawdziłem tamten post i teraz jest ok. Może opcja zmieniaj tekst na linki nie była zaznaczona przy zaawansowanej edycji?
Nie pisałem, że nie działa, tylko że nie zawsze działa.
Nie edytowałem posta, po prostu wysłałem kolejny poprzez okienko szybkiej odpowiedzi, forum automatycznie scaliło. Być może wtedy nie działa opcja zmiany tekstu na linki?
Możliwe, niestety ja nie mam żadnej opcji włączenia bądź wyłączenia tego gdy posty są scalane. Wtedy proponuje kliknąć Edytuj post i a następnie Zapisz.
Widzę, że wróciła opcja dodawania załączników. Szkoda, że musiałem odbyć wczoraj sympatyczną inaczej dyskusję z Daboo i zarobiłem ostrzeżenie:
http://www.autogaleria.pl/forum/show...l=1#post591071
i jeszcze dowiedziałem się, że mam zepsuty komputer:
Kłopot w tym, że użyłem sugerowanej opcji "insert image", tyle, że wczoraj wyglądało to tak:Zamieszczone przez daboo
[
A dzisiaj wygląda tak:
Najwyraźniej oba komputery (służbowy i prywatny) cudownie ozdrowiały.
Nie chodzi mi tu o to aby się wyżalać nad ostrzeżeniem, które nic nie znaczy tylko o to, aby moderacja na forum łaskawie zechciała sprawdzić czy przypadkiem użytkownik nie ma racji jeśli zwraca uwagę, że coś nie działa zamiast bezrefleksyjnie dawać "kary" a potem jeszcze wmawiać użytkownikowi, że jest sierotą nie potrafiącą posługiwać się komputerem, ew. że jego komputery mają problemy techniczne.
Ostatnio edytowane przez micrus ; 06-02-2014 o 08:23
Nie do konca rozumiem przeslanie twojego postu ... odpowiedzialem cierpliwie i dokladnie na kazde twoje pytanie w prywatnych wiadomosciach pomimo faktu ze ciagle zarzucales mi ze nie wiem jak dziala zamieszczanie obrazkow. Mimo faktu, ze to glownie TY masz problem z IMG, PRZED dodaniem ci ostrzezenia sprawdzilem u siebie na sluzbowym pc i prywatnym laptopie jak dziala i czy dziala dodawanie obrazkow. Funkcje taka mialem widoczna i dodawanie dzialalo bezblednie ...
Mimo wszystko wyslalem maila do Administratora, by przyjrzal sie sytuacji blizej, poniewaz jako moderator nie mam ani wgladu ani wplywu na funkcje i dodatkowe pluginy, wtyczki, narzedzia czy modyfikowanie uprawnien uzytkownikow. Admin obiecal sprawdzenie czy sa jakies bledy blizej weekendu. Tak wiec moje domniemane przez ciebie zle czary mary za twoimi plecami tez odpadaja, mimo ze to nadal mi zarzucasz.
Faktycznie sympatyczna inaczej byla rozmowa z toba, ktora jesli ktos ciekawy sobie zyczy moge wkleic w calosci, a nie wyrwane zdanie.
Wklejaj. Nic niestosownego nie napisałem. A Ty dalej nie chcesz dostrzec, że prosiłem jedynie o sprawdzenie jak to działa i dlaczego nie działa u mnie + zwróciłem uwagę, że niezasadnie oberwałem ostrzeżenie. Nie wiem czy to forum się buntuje czy ktoś naprawił to co wczoraj nie działało. Na jedno wychodzi: mówiłem, że coś jest nie w porządku a dowiedziałem się, że to że mną coś jest nie w porządku.
I nie rób żartów, że dwa komputery z dwoma różnymi systemami operacyjnymi i dwiema różnymi przeglądarkami wczoraj były trafne a dziś cudownie się naprawiły.
Prosiles, sprawdzilem u mnie na dwoch roznych maszynach z roznymi systemami i przegladarkami - smigalo. Twoich screenow wczoraj nie dostalem wiec nie moge wywrozyc co ci nie dziala, poza tym na posta (ktorego juz usunales) tez ci zaden inny uzytkownik nie odpowiedzial. Wiec problem zawezal sie do Ciebie.
I nie rob zartow ze nie rozumiesz prostej sprawy: ja, ani inny MODERATOR nie ma mozliwosci naprawic takiej wtyczki.
Na którego posta nikt nie odpowiedział? Tego co wczoraj był przez minutę na stronie zanim go usunąłem bo postanowiłem po raz kolejny sprawdzić na służbowym komputerze następnego dnia czy wina na pewno nie leży po mojej stronie i dopiero wtedy napisać?
Jak nie mogłeś sprawdzić wtyczki to trzeba było napisać: "Ok, napiszę do admina żeby sprawdził i dam znać". Takie minimum przyzwoitości. Bez programowego zwalania winy na użytkownika. Naprawdę cudów nie oczekuję.