To oczywiście przesada, że 3.6 FSI jeździ słabiej niż 2.0 TSI ale różnica między nimi jest znacznie mniejsza, niż mogłaby na to wskazywać różnica w objętości skokowej.
3.6 FSI w superbie to trochę wykastrowana wersja w stosunku do tego co jest w pasku cc i porsche panamera. W dodatku to silnik wolnossący i rzadko trzyma deklarowaną przez producenta serię (tj. rzadko ma deklarowane 260 kucy). Dla odmiany 2.0 TSI to silnik uturbiony i serię trzyma niemal zawsze a często ma jakieś bonusy od fabryki.
Do tego trzeba doliczyć większą masę 3.6 FSI z uwagi na obowiązkowe 4x4 i DSG a także większą masę silnika. Dochodzi również większa niż w 2.0 TSI (dostępny tylko FWD) utrata mocy na kołach (2.0 TSI FWD 20% strat, 3.6 FSI 4x4 ok. 35% strat).
No i 2.0 TSI pięknie się chipuje i daje wyniki po 260-270 koni. Tyle, że w FWD to raczej bez sensu3.6 oczywiście chipować się nie daje.
Dlatego tak ubolewam nad tym, że nie ma 2.0 TSI 4x4 (a najlepiej jeszcze DSG). Byłoby auto w rozsądnej cenie (niższa akcyza z uwagi na pojemność < 2000 cm3), z rozsądnym spalaniem, świetną trakcją i idealną mocą.
Za to dźwięku V6 niestety zastąpić się nie da![]()