Auto do 10 tys. do dłuższych tras

[Franczo]

Witam,

na początku chciałem się serdecznie przywitać. Jestem tutaj nowy, a to mój pierwszy post.


Jak w temacie.

Chcę kupić auto do max 10tys (najlepiej jak podacie również propozycje do 5-6 tys), którym będę robić trasę Poznań-Berlin każdego weekendu.
Chciałem, aby auto było przede wszystkim jak najoszczędniejsze. Nie wiem zatem czy wybrać Diesel, Benzynę czy Benzyna+LPG ? Marka i model, sam już nie wiem

Zastanawiałem się na niezawodnym 1,9 tdi w audii czy golfie.

Co polecacie, jakie są wasze propozycje ?


pozdrawiam

[maxior]

Czolem ;D 1. Za 5, 6 tysiecy nie kupisz niezawodnego auta na dlugie trasy. 2. TDI do 10 tysiecy bedzie sie pewnie zblizac do 7 cyfrowego przebiegu wiec rowniez na niezawodnosc bym nie liczyl. 3. Opel Vectra B w jakiejs benzynie powinien dac rade, calkiem wygodne auto w 1.8 dobrze jezdzi na gazie.

[joker5513]

Astra II 1.6 16v + gaz. Budżet masz za mały na kupowanie diesli - będą zajeżdżone do granic możliwości i nie wypłacisz się na naprawy, nawet sławetne TDI.

[Szakal]

Budżet masz za mały na kupowanie diesli - będą zajeżdżone do granic możliwości i nie wypłacisz się na naprawy, nawet sławetne TDI.

Tak twierdzą eksperci z AutoŚwiata, ale ja na twoim miejscu zwracałbym uwagę na stan danego egzemplarza, a nie rodzaj silnika, przebieg czy inne rzeczy. Większość diesli w tych pieniądzach to trupy, ale można znaleźć dobry egzemplarz. Także jak spodoba ci się jakiś auto w dieslu to nie rezygnuj. Sprawdź w jakimś najbliższym warsztacie czy to nie powypadkowa, popowodziowa kupa złomu.

Polecam również Astre II 1.6. Do listy dodam też Peugeota 406 1.8 w benzynie albo też można tanio kupić Meganke I po lifcie. Oba to wygodne, tanie w utrzymaniu dupowozy. Jeśli chodzi o Peugeota. Mój brat często jeździł nim kiedyś do Anglii i poza Audi A8 twierdzi, że to jedne z lepszych aut jaki prowadził. Gdyby nie przestrzeń bagażowa to by pewnie dzisiaj jeździł 407- jego następcą. Z Meganką miałem krótkie doświadczenie, ale zaskoczył mnie komfortem. No, ale to w końcu Francuz.

[Franczo]

Dla mnie najważniejsze jest spalanie auta i tym samy, aby było najbardziej ekonomiczne. Nie chcę dużo tracić na tankowania auta.

[coo84]

No to zostaje Ci gaz, mi astra żre w trasie średnio 8.5 elpidżi, po przeliczeniu na ropę wychodzi niecałe 3.5 litra na setkę, klekoty nie mają szans.

[Franczo]

To pozostaje Benzyna+LPG.

To może jakieś auta zaproponujecie w przedziale
0-5000 zł
5000 zł - 10 000 zł

pozdro

[micrus]

Klekota mogą w ogóle nie wpuścić do Berlina. Egzemplarz za takie pieniądze w życiu nie dostanie plakietki.

[Lorenzo]

Akurat tak się składa, że mam na sprzedaż klekota w tym przedziale cenowym i daleko byłbym od stwierdzenia że jest on zajechanym trupem z milionowym przebiegiem, (póki co to tylko ćwierć-milionowym. Jednak normę to on chyba spełnia co najwyżej Euro3.

[Ryjas]

W trasie najważniejsze jest nie to ile auto pali, tylko jak się tym jeździ. 406 powinno być ok. Jest to w miarę duże wygodne auto. Ja bym się diesla nie obawiał, bo nie oszukujmy się benzyniak tez będzie miał nalatane, a to diesel lepiej znosi przebiegi ponad 300 tys. Jednak liczyłbym raczej na kwotę 10 tys na którą złoży się zakup auta, ok. 7 tys plus 3 na pakiet startowy.

Jeśli ma być taniej to poszukałbym Peugeota 306 lub Xsary (trochę ładniejsze i nowsze auto, ale bazuje na tym samym podwoziu). Aczkolwiek trzeba się przymierzyć do fotela, bo pozycja za kierownica specyficzna. Natomiast auto mega wygodne jeśli chodzi o zawieszenie. Bardzo ekonomiczne nawet w benzynie 1,4 5,5-6 l/100 w trasie to nie jest problem tylko prędkości maks 140km/h bo powyżej głośno i paliwożernie. Z dieslem 1,9 TD lub nawet 2,0 HDI powinno byc ok. Tanio i w miare wygodnie.

Znalazłem taką: http://allegro.pl/citroen-xsara-excl...479082654.html . Chyba idealna do gazu. A mocy pod dostatkiem.

Aha. 306/xsara najprawdopodobniej będzie wymagała regeneracji tylnej belki. 800zł w Antałexie. Spokój na 60 tys. km