Limuzyna lub kombi z mocnym silnikiem do zagazowania do 130 tyś zł.

[srd]

Nowy IS znacznie urósł w stosunku do poprzednika ale Legacy jest pod tym względem zdecydowanie lepszym wyborem. Jeśli Legacy do gazu to z silnikiem 2,5 bo przy 2-litrowych koszt regulacji luzów zaworowych jest sporo wyższy niż przy 2,5 litrowym motorze.

[TCE]

Nowa Rav4 ew. Cr-v.
Wolnossace benzyny, obydwa auta sa świetne.
Oglądałem dziś Rav-ke jest ekstra, urosła, w budżecie sa nowe auta z bardzo fajnym wyposażeniem.
Tez jesteś z Tychów, podajedz do JKK w Katowicach, stoi w środku na salonie złota w benzynie za 125.
Ma fajne progi i rurę z przodu.

A jak ma być moncne pod LPG to chyba tylko freemont w tej kasie.

[modeliki]

A musi to być nowe auto ? Bo z jednej strony chcesz jeździć oszczędnie na gaz, czyli szanujesz pieniądze a z drugiej wydasz na nówkę te 130 tys zł, dobry gaz z 5 tys a po trzech latach (szczególnie z gazem ,którego klienci się boją) auto będzie warte 60. Kup coś starszego, luksusowego z wolnossącym V8 (np. BMW X5, Mercedes S500) , zagazuj (dobra instalacja do V8 kosztuje niestety dużo) i możesz komfortowo i dynamicznie jeździć.

[micrus]

Na dobrą sprawę można od razu ograniczyć poszukiwania do samochodów z fabryczną instalacją bo kupowanie nowego auta po to, żeby wsadzić LPG i od razu stracić gwarancję jest zupełnie bez sensu.

Inna rzecz, że samochodów o dużej mocy, które dobrze tolerują LPG nawet wśród 2-3 latków praktycznie nie ma.

[jackass]

Inna rzecz, że samochodów o dużej mocy, które dobrze tolerują LPG nawet wśród 2-3 latków praktycznie nie ma.

jak nie ma? Pełno tego..

ja bym zrobił jak pisze modeliki kupił 3-4letnie auto wyższej klasy

[vorny]

Witam,

samochód nie musi być nowy, dopuszczam samochód używany, najchętniej roczny, ewentualnie 2 letni, ale wtedy to musi być fura na wypasie Samochód ma służyć 5 lat, przez ten okres zrobię 150-160 tyś km. W tym czasie nie chcę bawić się w remonty silnika spowodowane działaniem na gazie. Zdaję sobie sprawę że wymagane będą regulacje i inne działania aby silnik chodził na gazie tak jak należy.

Jak to jest z gazem do motorów na wtrysku bezpośrednim np. w Toyocie Rav 4 2,0 ? Są to instalacje z dotryskiem benzyny ? Najchętniej chciałbym motor na wielupunkcie, wtedy można dobrać dobrą, sprawdzoną instalację ze Staga , bo tylko te inst. biorę pod uwagę.

[jackass]

Stag to nie cała instalacja jak BRC czy L.R, Stag to tylko sterownik

do aut z bezposrednim wtryskiem założysz tylko instalki dedykowana do danego silnika , niestety auto bedzie spalało ok 20% benzyny , do tego sa to bardzo drogie instalki i nie do kazdego silnika sa dostepne , na dodatek jest problem z montazem i serwisem tego w naszym kraju.

A może diesel? Jak kupisz nowke z czymś sprawdzonym to przez te 150tys nie powinienes miec zadnej powaznej awarii

[vorny]

Diesel nie bardzo, bo często jeżdżę krótkimi trasami po mieście, a poza tym diesel długo się nagrzewa. Nie mam czasu na nagrzewanie klekota. Na pewno odpada benzyna na bezpośrednim wtrysku do zagazowania, chyba że kupię samochód dosyć oszczędny i nie będę wkładał gazu. Jak pisałem interesuje mnie wolnossak. Samochód często będzie dostawał po dupie, diesel i cały osprzęt typu turbinki nie wytrzymie za długo...

Cały czas żyłem w przekonaniu że Stag robi całe instalacje,a tu okazuje się że jest inaczej. Dzięki za info.

[WujekSamoZlo]

BMW E60 550i ? lub X5 E70
Motor łyka gaz bez większych zastrzeżeń

Jesli nowe to koledzy wymienili:
Accord,
CRV
Captiva
Laguna
Freemont

[modeliki]

Samochód ma służyć 5 lat, przez ten okres zrobię 150-160 tyś km. W tym czasie nie chcę bawić się w remonty silnika spowodowane działaniem na gazie. Zdaję sobie sprawę że wymagane będą regulacje i inne działania aby silnik chodził na gazie tak jak należy.

Kupując czy to nowy czy używany z małym przebiegiem nie masz tak naprawdę żadnej pewności ,że silnik będzie chodził bezawaryjnie przez 5 lat. Tak na szybko 2 przypadki o których wiem z tego roku z Poznania : Audi Q7 5.0 TDI, tuz po gwarancji przy niewielkim przebiegu wydmuchało uszczelkę , drugi przypadek sześcioletnie BMW M6, klient miał nakulane 120 tys km, ani go nie pałował bo to dorosły człowiek, nie mówiąc o montażu gazu czy coś, auto zjechało na lawecie z obróconą panewką, diagnoza : potrzebny nowy silnik.

Oczywiście wielu kierowców kupując nowe auto w salonie i dbając o nie przejeżdża bezawaryjnie 200tys km , ale pewności nie masz żadnej. Kiedyś w autach premium takich totalnych awarii po prostu nie było. Gdybyś w latach 90 zadzwonił do mechanika ,że padło ci w trasie S500 to poleciłby ci dolać benzyny. Dziś cokolwiek kupisz możesz spodziewać się wszystkiego, tym bardziej ,że mówimy o autach nowych z salonu z nowymi silnikami, których wady dopiero wyjdą w praniu. Dlatego moja rada, kup ciut starszy samochód, tańszy i zostaw sobie rezerwę na ewentualne cyrki.