Tak.
Żaden samochód w moich rekach nie miał lekkiego życia. Nawet gulfowi w tedeiku myślę, że dałbym radę. Przykładowo wczoraj zrobiłem 173 km, dzisiaj 185 i to wszystko po dziurawym Olsztynie (polecam wizytę, ludzie z warszafki jak tu przyjeżdżają to się łapią za głowę widząc te nasze "drogi"), w systemie 0 - 100km/h - 0.