Moje doświadczenie z samochodem lub inaczej "przyrządem do poruszania się" zakończyło się na 510 tys km
Mowa o daewoo lanosie 1.4 z 98r - totalny golas odkupiony z niemieckiej floty za grosze z przebiegiem coś ponad 370 tys km. Po zakupie zrobione zawieszenie, sprzęgło, hamulce i wiązka przewodów wysokiego napięcia.
Auto pozostałe kilometry zrobiło na gazie BRC - bezawaryjnie - koszt przejechania 140 tys tym wynalazkiem nie licząc ubezpieczenia, przeglądów oraz paliwa wyniósł mnie nie więcej niż 2000zł
Kolejna właścicielka dobiła do 580 tys - byłoby więcej ale nie zauważyła większego wycieku oleju i finalnie zatarła silnik![]()