Jest możliwość konfiguracji z 3 rzędami siedzień? Jak się spisuje ta wystająca roleta przy prędkościach autostradowych, mocno ją słychać ?
Myślę że ceny wypadałoby podać brutto, przecież chyba i tak nie idzie odliczyć pełnego VAT od Californi![]()
"Nigdy nie byłem fanem biwaków i nocowania w namiocie. Nigdy nie myślałem też o wybraniu się w daleką podróż wypożyczonym kamperem. Mimo to jednak informację o nadchodzącym teście Volkswagena California przyjąłem z niemałym entuzjazmem. Wyruszyłem więc na wycieczkę." - Łukasz Heger
Kliknij, aby zobaczyć artykuł:
![]()
Jest możliwość konfiguracji z 3 rzędami siedzień? Jak się spisuje ta wystająca roleta przy prędkościach autostradowych, mocno ją słychać ?
Myślę że ceny wypadałoby podać brutto, przecież chyba i tak nie idzie odliczyć pełnego VAT od Californi![]()
178 tysięcy brutto.
Kamper bez kibelka - nigdy nie zrozumiem, jak takie auto na wakacje można kupić. Poza tym jako samochód na codzień jest zbyt duży, żeby jeździło się tym "spokojnie" po większym mieście, więc poza wyjazdami wakacyjnymi jest bezużyteczny. Ktoś może podać jakieś sensowne argumenty za kupnem tego VW, a nie na przykład Golfa + przyczepkę kempingową?
Zgodnie z konfiguratorem istnieje możliwość dodania trzeciego rzędu siedzeń.
Jak się spisuje roleta przy wyższych prędkościach? Bardzo dobrze - samochód jest przyzwoicie wyciszony, więc nie przeszkadza.
Ważne jednak, żeby dobrze dach zamknąć, bo jak gdzieś choć odrobinę ten namiot wystaje, to wówczas w środku robi się głośniej
- - - Aktualizacja - - - -
Sensowne... zgaduję, że strasznie przechodniów wyrzutnią rakiet się do nich nie zalicza
Prawdę mówiąc wszystko to kwestia upodobań. Wspomniany przez Ciebie brak kibelka faktycznie może być upierdliwy, a rozwiązanie Golf + przyczepka jest chociażby o tyle trudniejsze, że samą przyczepkę też trzeba gdzieś trzymać, jak mniemam![]()
Tradycyjnie bardzo drogi model. Także nie widzę za bardzo zasadności kupna tej wersji. Fajnie jeździ i jest alternatywą dla np. Forda Galaxy czy innych "gimbusów" ale jak na co dzień mało przydatny i za drogi, jak na kampera z prawdziwego zdarzenia za mały i mało praktyczny (brak łazienki). Bardziej pokazanie możliwości fabryki i kontynuacja tradycji budowy tego typu auta. Z silnikiem 140 km nie robi wiru w baku.
Za ok. 200 tys zł można kupić prawie nowego pełno wymiarowego Kampera jezeli ktoś lubi ten sposób podróżowania.
Póki co ja na wojaże po Europie wybieram wygodną i szybką osobówkę + hotel ew. samolot + dobry hotel na miejscu.![]()
Dzięki Heger za odpowiedź
Jeździłeś kiedykolwiek takim Multivanem lub czymś podobnym że tak piszesz ? Bo równie dobrze mogę powiedzieć, że takie BMW 535d http://www.autogaleria.pl/testy/bmw-535d-xdrive/ nie nadaje się do jazdy po większym mieście i jest bezużyteczneCalifornia jest od niej krótsza o cm i szersza o 3cm, więc są bardzo zbliżone wymiarami. Bez problemów idzie użytkować taki samochód na codzień, wiadomo że nie wciśniesz się w każdą dziurę jak Up'em, ale porównując do dużych osobówek nie ma dyskomfortu, te ewentualne cm różnicy nadrabia dobrą widocznością. Jeżeli tylko z tyłu są czujniki to dość łatwe jest manerwowanie takim autem, ma proste kształty i dużo widzisz. Wiedziesz wszędzie tam gdzie taką 5, E-klasą, a nawet jeszcze dalej bo zazwyczaj jest wysoki prześwit co się przydaje na jakiejś polanie itd.
Kwestia ubikacji... byłby kibel to zajmowałby dużo miejsca w kabinie i wtedy samochód rzeczywiście traciłby na codziennej użyteczności. Myślę że California jest właśnie dobrym kompromisem pomiędzy nienadającym się do normalnej jazdy kamperem, a zwykłym dużym vanem. Ciekawiła mnie własnie kwestia tej rolety, ale skoro nie przeszkadza ona w jeździe to jest ok. Osobiście brałbym zwykłą osobową wersję innego dostawczaka, ale jeżeli ktoś często wyjeżdża, to ciekawa opcja, szczególnie jeżeli może być zamontowany 3 rząd
Przejedź się może parę razy trasę tym Golfem z przyczepką na zmianę z jakimś Transitem/Vivaro/T5, to myślę że zrozumiesz te argumenty za CaliforniąJuż nie mówię o jakiejś jeździe rzędu 1500km, 2000km do Chorwacji czy Bułgarii.
Tak, jeździłem czymś podobnym. Codziennie przez prawie rok jakieś 300 km po Warszawie Renault Trafikiem (dł 5182/szer 1904). Nie było to nadmiernie przyjemne i pewno F10 też nie czułbym się dobrze w stolicy. To po prostu duże auta.
czyli prawie 30cm dłuższym(dł 5182
naprawdę poruszanie się samochodem ok. 5-metrowym to żaden problem. Generalnie nie wiem, dlaczego panuje takie przekonanie, że jeździ się ciężej. Na ulicy się mieści przecież. Skręty skoro są pod autobus przygotowane, to i 3 razy krótszy samochód przyjmą
jedyny problem to niektóre miejsca parkingowe, na szerokość
a widoczność akurat w tego typu busach jest zazwyczaj na bardzo wysokim poziomie![]()
Jest: Peugeot 406 1.8 '00 aka Kwietnik, b.o.b.vette Convertible '88
Były: Ford Granada 2.0 LX '79, Ford Sierra 1.8 LX '89, Lancia Delta 2.0 GT '93, Ford Escort Turnier 1.8TD Ghia '95, Lancia Lybra SW 2.0 LX '01, Fiat Stilo MW 1.9 JTD '04, Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance '14, Audi A4 2.0 TFSI Quattro '17,
Svonston no właśnie, przedłużona wersjaCzyli zazwyczaj już dupa na parkingu wystaje, krótkie wersje są dużo wygodniejsze. Akurat sam używam dwóch różnych dostawczaków i bez problemów można by na codzień jeździć po takim Krakowie, nawet po ciaśniejszych uliczkach, ale oba mają ~4,8m. Z dłuższymi wersjami już jest gorzej. California ma niecałe 4,9, także jeszcze spokojnie się nadaje. Sam bym osobiście Multivana na pewno nie kupił, ale akurat wersja California jest ciekawa dla podróżników.
Ostatnio edytowane przez KruQ ; 12-01-2015 o 01:47
Żebym dobrze zrozumiał. Dolne łóżko to jest to w bagażniku. A górne to będzie to w namiocie ?
Jak tam się wchodzi ?
"More is better" - J.Clarkson