Drobna korekta: "kilkusetkilometrowe" pisze się razem
Poza tym brak uwag - w pełni zgadzam się z autorem testu. Ten samochód, jakkolwiek sam w sobie całkiem niezły, jest zupełnie pozbawiony sensu. Pal licho ten elektryczny motorek, ale żeby tu nie było 4x4 w jakiejkolwiek formie, to zakrawa na żart. Kiepski żart. Trzeba się ślinić na widok plastikowych nakładek, aby wybrać tę wersję. W przeciwnym razie, powtórzę za testującym, dopłacamy do GT...nie dostając nic w zamian. Krótko mówiąc, nieporozumienie.
Skoro już jesteśmy przy tym samochodzie, to przyznam, że w ogóle oferta dotycząca 508 jest dla mnie niezrozumiała. Chodzi mi przede wszystkim o to, że mamy do wyboru raptem dwa silniki: 1.6THP, którego osobiście bym się nieco obawiał oraz 2.0BlueHdi, który jest ponoć bardzo dobrym dieslem, ale na dobrą sprawę ma sens tylko, gdy robi się często dalekie trasy. Powinni tę paletę poszerzyć przynajmniej o wolnossące 1.6 (sparowane z manualem) oraz jakieś 2.0T (w opcji z 4x4)...którego PSA na stanie nie posiada. Bo tak to jest dość ubogo.