Widzę, że rzeczywiście trudno się przyczepić do Aurisa. Wprawdzie kojarzę, że ktoś tu na forum tę Toyotę kupił i był bardzo rozczarowany, ale "na papierze" wszystko wydaje się w porządku. Wygląda nieźle, wnętrze zdaje się przyjemne, silnik dynamiczny i oszczędny, skrzynia OK, komfort też. Cena jest przesadzona, ale to wina tych trzech - w sumie zbędnych - pakietów. Wziąłbym jedynie lakier metalik i wyszłoby 91 tysięcy, a to już lepiej wygląda.
A ja osobiście wziąłbym wersję benzynową 1.6 i w kieszeni by jeszcze ok. 15.000zł zostało
Na koniec pytanko: czemuż to starzy Japończycy mieliby się przewracać w grobie na myśl o współpracy z Niemcami? Historia pokazuje przecież, że zupełnie nieźle potrafili się swego czasu dogadywać![]()