Dobrze poczytać opinie użytkowników, szczególnie na forum które nie jest fanklubem
Ciekawe, ja dotąd nie zauważyłem tak wielkich różnic pomiędzy paliwami LPG. Myślałem że gazu nie można przechrzcić.
Sam dobrze rozumiem, że najbliżej było Ci do kolejnego FiataBędę zaglądać, ciekaw jestem, czy eksploatacja rzeczywiście może być przynajmniej porównywalna z Seicento.
Gazu się praktycznie nie da przechrzcić, ale można kombinować z proporcjami, propan jest droższy ale zimą na samym butanie się nie da jeździć.
Chociaż ja też nigdy nie zauważyłem żeby gaz się różnił między stacjami, czy leję na lotosie, na leclercu czy na pierwszej lepszej stacji w trasie to zasięg mam ten sam.
Nalatałem już ponad 4 tysiące kilometrów na LPG.
Spalanie wyklarowało się na poziomie 7,5 litra (dziwne, ale identyczny poziom spalania miało Seicento).
Silnik mimo niskiej pojemności jest typem wysokoobrotowca i ciężko jest utrzymać to spalanie w ryzach. Jak nie "wciśniesz" to nie chce jechać.
Zmuszony byłem również zamontować nowe sprężyny na tył, bo po instalacji siadła dupa i przypominała mi o sobie przy każdym drogowym "zwalniaczu".
Sprężyny standardowe Kayabuzy + odboje (oryginalne).
Zamontowałem sobie również osłonę pod silnik, tak profilaktycznie.
Tak więc poza skrzypiącym oparciem fotela, wszystko jest super
Specjalista d/s sprzedaży części Opel, Chevrolet (Powoli uczę się francuskiego)
No to elegancko.Autko trochę większe od Seja, jazda pewnie przyjemniejsza, wnętrze wygodniejsze, a spalanie zostało na tym samym poziomie. Zakup w dziesiątkę.
Priorytetem zawsze miała być tania eksploatacja, ale po tych dwóch miesiącach użytkowania Punto muszę stwierdzić że Seicento to był "substytut" samochodu. W Punto jest wszystkiego więcej i lepiej. Oczywiście pamiętajmy o skali
Specjalista d/s sprzedaży części Opel, Chevrolet (Powoli uczę się francuskiego)
Ja generalnie dość mocno dziwie się ludziom, którzy kupują seicento i poprzednika. Nie maja praktycznie żadnych zalet, nawet palą więcej od innych samochodów.
Kompleksowe inspekcje samochodów używanych na terenie województwa małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Historia serwisowa wszystkich marek. Zapraszam do kontaktu: [email protected]
Główna zaleta to rozmiar. Wciśniesz się praktycznie w każdą "dziurę" parkingową. Pozostałe zalety to: Śmiesznie proste cofanie, do tył jeździ się pewniej niż do przodu. ABW (Absolutny Brak Wszystkiego) ma takie zalety że nic się nie może popsuć i dość mocno oszczędzasz na eksploatacji. Silnik 1.1 jest niezniszczalny, osprzętu niewiele.....tylko ta ruda szmata.
Specjalista d/s sprzedaży części Opel, Chevrolet (Powoli uczę się francuskiego)
Czas na kolejny wpis
Puntem zrobiłem już 12 tys kilometrów, oczywiście wszystko to na nowym LPG.
Spalanie gazu jest identyczne jak na początku, wyklarowało się na poziomie około 7,5 litra.
Filtry gazu po 10 tys były czyściutkie.
Podczas wymiany oleju okazało się że auto wyrzuca olej poprzez aluminiowy korek na pokrywie zaworów, okazało się że miał zerwany gwint i był....wklejony do pokrywy. Nowy korek 10 zł. I to był jedyny problem podczas tych 10 tys....no może poza akumulatorem. Jeden z poprzednich właścicieli wsadził aku o mocy 60 Ah !!!!!!!!. Tak wielki akumulator w tak małym aucie podczas ujemnych temperatur przestał wyrabiać.
A tak poza tym silniczek przyjemnie warczy. Ma kulturę typowo wysokoobrotową. Jest słabiutki na niskich obrotach, ale jest bardzo elastyczny przy wyższych.
Specjalista d/s sprzedaży części Opel, Chevrolet (Powoli uczę się francuskiego)
Czy chciałeś przez to powiedzieć, że akumulator przestał wyrabiać przez swoją "wielkość".. ?Zamieszczone przez Emenems
Tylko raz miałem okazję jechać z tym silnikiem, ale też mi bardzo spodobała się charakterystyka praca tego silnika. Fajnie pracuje jak na swoją moc
Akumulator był wiecznie niedoładowany, a to wykończy każdy akumulator, nie tylko samochodowy
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem
