Z Volkswagena wybrałbym Tourana - z tyłu ma trzy oddzielne fotele, co ułatwi podróżowanie, a spory rozstaw osi sprawdzi się w temacie "nie kopania" przez dziecko.
Warto jeszcze spojrzeć na konkurencyjnego minivana czyli Forda C-Max (lub nawet Grand C-Max). Prowadzi się naprawdę nieźle, po liftingu dobrze wygląda, a w środku ma te same zalety co Volkswagen - czyli trzy niezależne fotele i sporo miejsca na nogi. Z nieco większych propozycji najlepiej wypada Opel Zafira. W 110 tysiącach zmieścisz się z wersją Cosmo, silnikiem 1.4 140 koni i bogatym wyposażeniem - nawigacją, adaptacyjnymi światłami AFL, kamera cofania itp. Zafira także całkiem nieźle jeździ. O sportowych wrażeniach raczej zapomnij, aczkolwiek na drodze zachowuje się pewnie i stabilnie, nawet przy większych podmuchach wiatru. Miałem okazję sprawdzić, gdy wpadła do domu jako auto zastępcze na czas naprawy![]()