-
Suzuki SX4 S-Cross 1.4 BoosterJet Premium
Po dłuuuuugich poszukiwaniach (oj nawet na forum było kilka tematów o potężnym rozrzucie: od leafa do gs-f) decyzja zapadła a auto zamówione.
Ogólnie jest to następca i Swifta i S-Crossa (z trzech aut schodzimy - na razie - do dwóch).
Bardzo blisko byłem kupna BMW 330e, świetne auto, ale... kupiliśmy (taaaak, MY...
) dosyć spory wózek dla córki (ma równy tydzień dzisiaj!) i nie ma szans wcisnąć stelażu i gondoli do sedana. Poza tym Żona chce 4x4.
Potem długo długo nic, oglądaliśmy Mazdę CX-3 (ogromny zawód z mojej strony), Mustanga V8 (zgadnijcie czemu odpadł), Lexusa GS-F (dzięki MCL za przejażdżkę i "wyleczenie" się z tego auta), ogrom różnych SUV'ów / crossoverów i innych wynalazków z napędem na 4 łapy.
Potem określiliśmy konkretne wymagania:
- 4x4
- led / xenon z przodu
- BT
- porządny kufer
- pojemne wnętrze
- sporo szybszy od obecnego S-Crossa, warunkowo wolniejszy od Swifta
- automat
- dostęp bezkluczykowy
- rozsądny budżet z uwagi na kolejne plany
Padło na Suzuki S-Cross 1.4 BoosterJet 140 KM AT6 4x4 Premium. Kolor: miedziany metalik - zgodnie nie chcemy aut czarnych / srebrnych / białych / innych smutnych i pospolitych.
Z wyposażenia:
- full led lampy
- stacja multimedialna z CarPlay i BT
- klima 2 strefy
- tempomat
- tylne szyby ciemne
- elektryka
- dostęp bezkluczykowy
- czujnik zmierzchu i deszczu (niestety...
)
Dlaczego znowu S-Cross?
Ponieważ z obecnego S-Crossa jesteśmy bardzo zadowoleni oboje (ja mniej bo to powolne). Stosunek price / value jest wg mnie nie do pobicia obecnie. Najbliższy konkurent (notabene oglądany w tym samym salonie), czyli Mazda CX-3 jest koszmarnie wykonana wewnątrz i sporo mniejsza. Do tego auto nie wyróżnia się jakoś mocno z tłumu, ma sprawny napęd, niewielkie spalanie i... mamy na prawdę dobry, sprawdzony serwis autoryzowany Suzuki stosunkowo blisko.
Odbieramy przełom października / listopada. Mam nadzieję, że dealer się wyrobi na 26.10 - urodziny Żony.
Co do samego silnika - byłem na roadshow, jeździłem wersją z manualem i jest na prawdę dobrze, auto jest całkiem nieźle wyciszone, silnik ma potężne odejście z dołu i mimo papierowych słabych parametrów zbiera się bardzo dobrze.
Dalsze plany motoryzacyjne też są sprecyzowane: stare, amerykańskie, najlepiej 7-mio litrowe serce
Ostatnio edytowane przez MCL ; 29-08-2016 o 16:35
-
Zmieniłeś S-Crossa na S-Crossa? Było zrobić swap silnika na tego Boosterjeta, taniej by wyszło.
-
To tylko obrazuje jak bardzo niedoceniane jest to auto.
Znalazłem już też witaminkę do silnka - w NL robią na 170 KM
-
Jeździłem vitarą z tym silnikiem, jeździ bardzo przyzwoicie i pali stosunkowo mało, automat wydawał mi się ospały i upośledzony ale pewnie kwestia przyzwyczajenia.
Ciekawią mnie za to lampy ledowe-w motorze parę numerów temu było porównanie różnorakich rodzajów oświetlenia i zwykle ledy świecą gorzej od ksenonów
-
Lepsze ledy od archaicznych H4 które mam w obecnym S-Cross
Te halogenowe reflektory mimo najlepszych możliwych żarówek świecą po prostu bardzo słabo i w deszczową noc jedzie się po omacku.
Niestety te LEDy w nowym modelu nie osiągną poziomu bixenonów w LC ale też trudno tego od nich wymagać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Wiadomo że halogeny to już przeżytek, ale właśnie ciekawi mnie jak ocenisz ledy w porównaniu do ksenonów które miałeś w swifcie
-
-
Kedirak doczytałeś? Odbieramy koniec października. Od reki był tylko biały manual.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Opowiedz coś więcej o "wyleczeniu sie" z GS-Fa
-
GS-F jest genialny.
Ma jedną, poza ceną, wadę.
Głośność układu wydechowego. Nie ma szans przewieźć tym samochodem śpiącego dziecka. Przy 2000 obrotów wydech drze się, jest głośno i na dłuższą metę może to w takiej limuzynie przeszkadzać.
Sama barwa dźwięku jednak jest genialna
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum