Remont zawsze przed 200 000km. Po mniej więcej 100 000km bierze olej w ilościach nawet ponad 1l/1000km. Kupa nie silnik.
Naczytałem się opinii na różnych forach, ale chciałbym poznać Wasze zdanie na temat tego silnika. Wiem, że biorą olej, ale chyba nie ma obecnie "nowego" silnika bez wad. W grę wchodzi samochód z przebiegiem do 100 tyś km (oczywiście możliwie jak najmniejszym). Mieliście/macie kontakt z tym motorem, jakie są Wasze doświadczenia? Z góry dziękuję za pomoc.
Remont zawsze przed 200 000km. Po mniej więcej 100 000km bierze olej w ilościach nawet ponad 1l/1000km. Kupa nie silnik.
Kompleksowe inspekcje samochodów używanych na terenie województwa małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Historia serwisowa wszystkich marek. Zapraszam do kontaktu: [email protected]
Też się zastanawiam czy są jeszcze obecnie silniki godne polecenia. Niestety prawie wszystkie mają już małą pojemność i turbo![]()
Na myśl przychodzi mi tak na szybko tylko SkyActive od mazdy.
Paradoks menela : Menel jedzie tramwajem i jednocześnie tramwaj jedzie menelem.
Są. Odstają osiągami i spalaniem na papierze.
Toyota ma wolnossące V6 i V8, podobnie Jeep tak na szybko.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
No ale chodzi o silniki które są dla kowalskiego. Czyli R4 a nie V6 i V8 . Kiedyś wybór wśród R4 np.1.8 czy 2.0 był ogromny. Dzisiaj to okazy na wyginięciu.
Paradoks menela : Menel jedzie tramwajem i jednocześnie tramwaj jedzie menelem.
Skoro jest mowa o 2.0TSI to dlaczego mamy nie pisać o japońskich V6? Myślę że taka wolnossąca szósteczka będzie dla Kowalskiego lepszą opcją od 2.0TSI![]()
Problem z japonskim V6 jest taki, że montują go tylko w japońskich autach, a na poważnie to V6 jest po prostu za duże. Samochód będzie robił ok 10tyś km rocznie, glównie po mieście. Wybór padł na A4 B8 avant. A co z 1,8TFSI?
To jest prawie ten sam silnik co 2.0, żre olej jakby chciał zostać dieslem, chociaż z tego co kojarzę to jakoś w 2011 zmodernizowali tłoki i pierścienie i po tym roczniku jest lepiej. Co ciekawe 2.0 tsi z a4 b7 ze starej rodziny tak oleju nie konsumował, więc vw trzyma poziom.
Ja bym omijał 2.0TFSI szerokim łukiem. Kwestia też, którą wersję chcesz kupić. Olej brały 211KM, w 225KM niby poprawili, ale znam przypadek, gdzie po ok 20k km (niecały rok użytkowania od nowości) turbawka się rozpadła...
A o tych najnowszych 2.0TFSI 252KM nie mam pojęcia.
EDIT: ok, teraz dopiero doczytałem jaki model auta... Czyli byłoby to 2.0TFSI 211KM.
Z tego co wiem 1.8TFSI nie brało w ogóle oleju, jednak jak dla mnie ten silnik jest za słaby na to auto (jeździłem A5 z tym silnikiem) - spalanie masz podobne, jak nie większe niż w 2.0TFSI, bo silnik się męczy, kręci, a auto i tak nie idzie w ogóle.
Szczerze to nie brałbym w ogóle A4 pod uwagę, jeśli głównie do miasta. Za ciężkie i mało zwrotne. Może lepiej 320i kombi? Albo w ogóle 'niepremium'?
Ostatnio edytowane przez Xerox ; 10-10-2016 o 11:04