Ogrzewanie domu

**Driv3r** · 30-11-2016, 17:20

Vector a co masz do elektrycznej podlogowki?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**VectorOPC** · 30-11-2016, 17:32

W zasadzie drożej wychodzi tylko ogrzewanie domu piecem w którym spalamy ajfony. Poza prostotą wykonania w zasadzie system bez zalet. Oczywiście pomijam tutaj zaletę "ciepło w nogi". Generalnie system dla tych, którzy mają komfort psychiczny w postaci "nie liczenia pieniędzy". Inni po pierwszej zimie i rachunkach stwierdzają, że w sumie to nie potrzebują podłogówki.

**Xerox** · 30-11-2016, 18:39

Kto bogatemu zabroni...

**Driv3r** · 30-11-2016, 21:32

Prawie

Ja podlogowki uzywam jak awaryjnego rozwiazania jakby rekuperator np. szlag trafil.
Zalety?
- niska bezwladnosc, podloga szybko lapie cieplo od momentu zalaczenia
- kazde pomieszczenie ma nastawnik, nie komplikuje to instalacji jak przy instalacji wodnej
- na kazde pomieszczenie mam ustawione harmonogramy dzienne i tygodniowe wedle moich potrzeb

Moje miesieczne rachunki nie zabijaja. Sa oczywiscie wyzsze niz ma sasiad z piecem na wungiel czy inny tradycyjny wynalazek ale... ja jeszcze modyfikuje ustawienia i rachunki mi spadaja no i nie mam raz na 2 miesiace randki z paleta jakiegos syfu ktory z podjazdu trzeba recznie przerzucic do garazu i dalej co pare dni do kotlowni.
Widzialem ostatnio fajne rozwiazanie wodnej podlogowki ktora by miala funkcje podobne do mojej elektrycznej. Cena? Kosmos. Jakies 20x wiecej niz ja zaplacilem. Plus rzezba z kolizjami z odkurzaczem centralnym ktory tez ma rury w posadzce.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**VectorOPC** · 30-11-2016, 22:03

To oczywiście fakt co mówisz - koszty montażu są znacznie niższe, podobnie jak bezawaryjność układu (przy zastosowaniu dobrych komponentów i odpowiednim montażu). Osobiście uważam, że koszty użytkowania są dość wysokie - ale w momencie kiedy nie są one istotne, bądź podłogówka jest pewnego rodzaju dodatkiem, to jestem daleki od jakiegoś tam hejtowania. Chodzi mi bardziej o fakt, że zastosowanie elektrycznej podłogówki jako bazowego ogrzewania, lub mocno wspomagającego inny system może zaskoczyć

Ja oczywiście jak prawdziwy polak, wrzucam wungiel - a śmieci segreguje na te, które pale w nocy i na te, które palę w dzień. A w sumie to mam dwa piece, dodatkowo gazowy - na te leniwe dni, lub kiedy śmieci braknie.

Także ja macham łopatą raz do roku, ale nie latam ze śmieciami. Ty znowu musiałeś kupić LC, bo do lasu się Swiftem nie wjedzie z koszem

**Driv3r** · 30-11-2016, 22:46

Bazowo mam rekuperator z gwc plus dobrze wyizolowany dom (sciany 30 cm, dach 35). Podlogowka jest bardziej dla komfortu i awaryjnie jak pisalem. Z paliw tradycyjnych ostatnio codziennie pale w kominku, dla przyjemnosci nie dla ciepla. Chociaz ciepla daje duzo - rekuperator wylaczam. Wklad ma az 15kW mocy (czyli 3 x wiecej niz rekuperator!), zreszta przypadkiem - podobal sie po prostu i nie kosztowal majatku.

Ps ze smieciami dobre

niestety swifta juz nie ma. Jest Aygo. Podsumowanie jazd Aygo? Poza tym ze to na prawde fajne autko to jeden komentarz: czujesz sie niepotrzebny? Daj spokoj! Pomysl co czuje kontrola trakcji w toyocie aygo!

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**Robak** · 01-12-2016, 10:13

U mnie dwa źródła czyli kocioł gazowy i kominek z płaszczem wodnym. Jedno i/lub drugie źródło nagrzewa wodę w buforze a z niego idzie na podłogówkę i grzejniki. Wspomagane jest rekuperatorem z gruntowym wymiennikiem ciepła. Szczególnie jestem zadowolony z kominka. Ma 24kw. Przy temp. na zewnątrz około +5 wrzucam cały wkład grabu i odrobinę brzozy rozpalam na górze stosu wtedy jest spalanie górne i jara mi się to nawet 10 godzin. Średnio 6. Jeden taki wkład wystarczy aby ogrzać chatę na całą dobę oczywiście bez wspomagania gazem. Podłogówka trzyma temperaturę. Roczne koszty gazu i drewna to 3 do 3,5 tys w zależności od zimy. Chyba całkiem przyzwoicie jak na 200m2 do ogrzania. Mieszkam dopiero trzy lata z hakiem i jeszcze uczę się efektywnego grzania.