Ja od tego sezonu ogrzewam gazem, zlikwidowałem ogrzewanie węglem i drewnem przy okazji wymiana rur i kaloryferów. To była najlepsza decyzja jaką mogłem podjąć, rachunki są niższe, gdyż cena węgla jest już wyższa niż gaz. Cały dzień jest w domu ciepło, dawniej tylko po południu, brak popiołów, w kotłowni aktualnie jest tak czysto jak w pokoju. U mnie Piec gazowy chodzi na tej samej zasadzie jak lodówka ponieważ posiadam czujnik temperatury w pokoju. Gdy osiąga zadaną temp wyłącza się, gdy spada poniżej danej wartości załącza się i tak w kółko. Zaznaczam, że mam ustawioną temp. 21,4 od godziny 6:00 do 22:00 w nocy nie chodzi chyba że temp. dużo na minusie na zewnątrz i spadnie w pokoju poniżej 19 stopni. Także więcej czasu na obowiązki i przyjemności, gdyż pilnowanie pieca mnie nie obchodzi, komfort niesamowity.
Gdybym dzisiaj budował nowy dom postawił bym na gaz, węgiel ani drewno nie wchodzi w grę, mam już dość popiołów.