W sumie to oba filmy pokazują, że dobry kierowca jest w stanie dość bezpiecznie wyjść z trudnej sytuacji. Pytanie ilu kierowców potrafiłoby się tak zachować?
A co do Asx widać, że to już dość stara konstrukcja odbiegającą od nowości na rynku. Mamy w końcu nowego crossover a od Mitsubishi na rynku i nie dość że jest stosunkowo drogi to rewelacji nie ma..m
Asx moze nie przejezdza idealnie ale zobaczcie np seata arone 1.0 mimo ze auto wprowadzone niedawno, poza tym seaty slynely z bardzo dobrych wlasnosci. A asx oferuje duzo za stosunkowo male pieniadze dla ludzi ktorzy maja bardziej tradycyjne podejscie i nie potrzebuja super multimediow i chca normalny silnik ktory posluzy kilka lat. Asx ma np bardzo dobre swiatla ksenonowe ktore sa bardzo czesto duzo lepsze od nowoczesnych led aut w podobnej cenie a nawet troche drozszych
ASX przejeżdża słabo, ale przewidywalnie, Duster słabo i nieprzewidywalnie, ale faktycznie Arona to dramat.
Historia: Fiat Tipo S 1.4 8V '95 -> Renault Laguna Grandtour RN 1.8 8V '96 -> Fiat Grande Punto Sport 1.4 16V '06
Obie wersje miały "ciężkie" silniki diesla, ASX przy pierwszym podejściu 77 km/h prawie pokonuje szykanę. Zmiata jeden pachołek, a co ważniejsze nie podskakuje i nie przestawia całego samochodu, jak czyni to Dacia.
Slalom ASX też pokonuje z większą prędkością.
I dla mnie Dacia to nadal nie jest lepszy wybór aniżeli ASX.
Tak jak fanem ASX nie byłem nigdy (i ogólnie japońskiej motoryzacji - wystarczy spojrzeć, czym jeżdżę), tak porównywanie ASX do Dustera uważam za conajmniej dziwne
Nawet druga generacja Drakuli, która się ucywilizowała, wciąż na kilometry zalatuje tandetą i prowizorką. Ale to tylko moja opinia
W nocy na leśnej drodze większość i tak kończy dzwonemZamieszczone przez AdamS
Tempus fugit, aeternitas manet.
Rzeknę:
Quo vadis motus.
Ile z tych mega/hiper/extra nowych technologii używamy na co dzień?
Te wszystkie systemy bezpieczeństwa (utrzymywanie w pasie ruchu, awaryjne hamowanie, adaptacyjne tempomaty itd itd) są fajne. Jak działają i jeśli działają prawidłowo. Przyzwyczajamy się do nich, a przyzwyczając stępiamy własną czujność. Kiedy przestaną działać, to co wtedy?
Po jeździe testowej mogę powiedzieć, że przypominają się "stare" lata. Wkręcasz na obroty = jedzie, nie wkręcasz = nic samo się nie zadzieje.
Podstawowe wyposażenie, bez świecidełek i wodotrysków.
Zawieszenie odpowiednie sztywne, by nie wypaść z jezdni na pierwszym lepszym zakręcie. Duży rozstaw osi i kół (jak w Outlanderze), oznacza względną stabilność na drodze.
Komfort resorowania przyzwoity.
Samochód jest taki....naturalny.
Od ok. 90 km/h robi się głośno. Ale wcale nie dużo głośniej niż w Octavii III (przed LF, bo po LF jest o niebo lepiej).
Sprawdzona technika (o dziwo silnik 1,6 MIVEC spełnia obecne normy i nie ma GPF), prosta konstrukcja, 5 lat pełnej (w tym również amortyzatory) gwarancji producenta, dostęp do silnika wyborny (wymiana żarówek to bułka z masłem, a są przecież samochody, gdzie trzeba odkręcać nadkola....), bardzo wysoka wartość rezydualna, tak, ten samochód przenosi nas wstecz.
Pytanie: do tego co było dobre i sprawdzone?, czy do skansenu?.
Niech sobie każdy sam odpowie, a odpowiadając niech popatrzy na nasze ulice, gdzie ASX-ów naprawdę sporo jeździ.
Mnie się samochód podoba, mimo braków w ergonomii (nie regulowany podłokietnik, mała regulacja kolumny kierownicy, wąsko otwierające się drzwi z tyłu itp) i w zakresie momentu obrotowego. Ale spokojnie można nim bezpiecznie jeździć, mimo tego, że nie ma tryliona koni mechanicznych.
Ostatnio edytowane przez Rok z Bagien ; 11-10-2018 o 19:10
To silnik z pośrednim wtryskiem, nie potrzebuje GPF by spełniać normy emisji.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem