2019 Volkswagen Touareg | NEWS

[niktoś]

Te fizyczne klawisze wymagają dopłaty?

o ile pokrętło rozumiem, to w przypadku przycisku, czy jest dotykowy, czy fizyczny, praca i oderwanie się od drogi na takim samym poziomie imho.

Wybacz Seth, ale absolutnie nie mogę się z Tobą zgodzić. Jest jedna zasadnicza i kluczowa różnica.
Przycisk fizyczny jest oddzielnym przedmiotem, fizycznie wyseparowanym elementem kokpitu. Natomiast przycisk dotykowy na ekranie zwykle tylko umownym polem ekranu, któremu nadano określoną funkcję, ale odseparowanie od reszty pola ekranu ma miejsce jedynie na poziomie wizualnym (poza oczywistym funkcjonalnym). To sprawia, że bez świetnego wyuczenia, nie jesteś w stanie w niego trafić nie patrząc w to miejsce. Po prostu masz mniej bodźców, których możesz użyć do "trafienia" w pożądane miejsce.

To jedno. Do tego dochodzi jeszcze kwestia, że przecież na tym ekranie w danym momencie może wyświetlać się coś innego.
Rozumiem, że te wszędobylski ekrany są modne i wcale nie aż tak złe w użyciu, jak się czasem przedstawia.
Ale też zupełnie nie rozumiem zachwytu, bo zarówno estetyka (palcowanie), bezpieczeństwo jak i w wielu przypadkach praktyczność jest niższa niż przy dobrej jakości pokrętłach i przyciskach fizycznych.

[Seth]

To sprawia, że bez świetnego wyuczenia, nie jesteś w stanie w niego trafić nie patrząc w to miejsce. Po prostu masz mniej bodźców, których możesz użyć do "trafienia" w pożądane miejsce.

Jeśli jest w tym samym miejscu, to ja nie widzę problemu z trafieniem bezwzrokowo w ten sam punkt, czy będzie on fizyczny, czy nie.

To jedno. Do tego dochodzi jeszcze kwestia, że przecież na tym ekranie w danym momencie może wyświetlać się coś innego.

Hmm, chyba właśnie to napisałem wyżej.
"W Touaregu jak widać na pasku na dole klima jest cały czas, więc jej dotykowość nie powinna przeszkadzać."
Jeśli wyświetla jest coś innego - tak jak w PSA, to uważam to za nielogiczny i bezsensowny pomysł. Jeśli jest na ekranie, ale cały czas - nie widzę problemów.
Też wolę fizyczne pokrętło (zwłaszcza, bardziej niż przyciski), ale jeśli jest to mądrze rozplanowane i nie przeszkadza - to nie widzę problemu.

[Buzzer]

Dotyk nie zawsze musi działać - np. w rękawiczkach. A to już furii można dostać.

[Seth]

a to akurat racja. Pytanie jak skonstruowano ekran (te proste systemy w Dacii/Renault - działają)

[niktoś]

Jeśli jest w tym samym miejscu, to ja nie widzę problemu z trafieniem bezwzrokowo w ten sam punkt, czy będzie on fizyczny, czy nie.

Masz lepszą pamięć przestrzenną ode mnie - ja miewam trudność. Może gdybym jeździł stale jednym samochodem to bym się wyuczył.

Tak, czytałem że w Touaregu tak jest, całe szczęście. Ale pisałem generalnie o dotykowych przyciskach.

Ugryźmy może ten temat inaczej.
Jakie Wy widzicie korzyści dla użytkownika z zastosowania takiego rozwiązania? (ale takie rzeczowe - poza "nowoczesnością").

[Seth]

Może gdybym jeździł stale jednym samochodem to bym się wyuczył.

to akurat nie ja średnio ok. 25 samochodów rocznie

Jakie Wy widzicie korzyści dla użytkownika z zastosowania takiego rozwiązania?

klimatyzacją - jeśli dobrze rozwiązane, to ani korzyści, ani wad

W innych przypadkach może to być przydatne - daje więcej możliwości. Choć niekoniecznie w trakcie jazdy.
Podobnie jak ze smartfonem vs. zwykły telefon. Wszystkie funkcje są podobne, albo mogą być wygodniejsze w zwykłym - o ile nie chcesz czegoś więcej niż dzwonienie . W przypadku nowych systemów nawigacji, map, podłączenia samochodu do sieci - dotykowy ekran może się przydać.
Aczkolwiek w większości przypadków w żadnym wypadku nie jest on konieczny "do szczęścia" i nie jest wiele lepszym rozwiązaniem niż układ z "niedotykowym ekranem" i przyciskami. Przykładowo w BMW przed wprowadzeniem dotykowego ekranu (i zmian w układzie systemu) sterowało się sporo wygodniej niż obecnie.
Nie narzekam też na swoje MMI Navigation Plus. Dotykowość ekranu przydałaby mi się głównie wtedy, kiedy stoję w korku i chcę przesunąć mapę żeby zobaczyć jak daleko sięga/jak wyglądają ulice obok. Na szczęście do wprowadzania adresów mam touchpad rozpoznający literki - bo turlanie manipulatorem w tę i we wtę po wirtualnej klawiaturze nie jest najszybsze :/

[Buzzer]

Z drugiej strony jaki jest sens wyświetlać na stałe sterowanie klimą jak można w tym miejscu dać normalne przyciski. Ja rozumiem, że można parę $$ zaoszczędzić na przyciskach i łatwo zmienić wygląd przy aktualizacji softu ale nadal niepokoi mnie, że kluczowe z punktu widzenia komfortu i ergonomii obsługi elementy wyrzuca się na ekran dotykowy. Klima, radio - podstawowe funkcje tychże powinny być na fizycznych pokrętłach/przyciskach. Zaawansowane opcje mogą być pod dotykiem - no problem ale nie wszystko. Taki ekran może paść/zawiesić się - i co wtedy (zawieszanie się systemów z wyświetlaczami jest dość częste, szczególnie w grupie VW - wystarczy poczytać w sieci trochę, często zawodzą wyświetlane zegary - albo gasną albo się zawieszają). Nie przestawisz klimy, nic nie zrobisz. Bez sensu dla mnie.

[Driv3r]

ok, starczy teorii - nikt z Was nie jeździł raczej dłużej z klimą "w dotyku".
w praktyce wygląda to zupełnie inaczej niż Wasze dramatyzowanie.
otóż: jak często zmieniacie ustawienia klimatyzacji? zapewne większość (ogromna większość) użytkowników ustawia auto, temperaturę i... na tym kończy czynności obsługowe. W Pugu mam możliwość z poziomu każdego ekranu wywołać z górnej belki panel z temperaturami aby skorygować to jedno ustawienie.
i po 38k km jakie zrobiłem w 308-mce jest to: wygodne, fajne, działające.
ekran się zawiesi? trudno, za 2 minuty zacznie działać (przez ten rok może zawiesił się 5 razy), przez te 2 minuty chyba świat da radę przetrwać bez zmiany temperatury w moim aucie. ja raczej też ogarnę podstawowe funkcje życiowe jak przez 2 minuty będę miał 21,5 a nie 20,5 stopnia.

[Omaley]

Będzie też wersja, gdzie klima nie będzie obsługiwana na ekranie, tylko przyciskami (bez tego 15 calowego telewizora)

No i to sensowna wiadomość, ale pewnie normalnych, ładnych zegarów nie będzie. O dziwo samochód jest dość ładny, robi dużo lepsze wrażenie od strasznego Cayenna. Podoba mi się, szkoda, że to nie Toyota.

[misiek.gosu]

ok, starczy teorii - nikt z Was nie jeździł raczej dłużej z klimą "w dotyku".
w praktyce wygląda to zupełnie inaczej niż Wasze dramatyzowanie.
otóż: jak często zmieniacie ustawienia klimatyzacji? zapewne większość (ogromna większość) użytkowników ustawia auto, temperaturę i... na tym kończy czynności obsługowe. W Pugu mam możliwość z poziomu każdego ekranu wywołać z górnej belki panel z temperaturami aby skorygować to jedno ustawienie.
i po 38k km jakie zrobiłem w 308-mce jest to: wygodne, fajne, działające.
ekran się zawiesi? trudno, za 2 minuty zacznie działać (przez ten rok może zawiesił się 5 razy), przez te 2 minuty chyba świat da radę przetrwać bez zmiany temperatury w moim aucie. ja raczej też ogarnę podstawowe funkcje życiowe jak przez 2 minuty będę miał 21,5 a nie 20,5 stopnia.

Mi się zdarza zmieniać, nie mówiąc o pasażerach. Widzę że dopadł Cię już syndrom obrony wszystkiego, co we francuskich wozach. Co do zwiechy ekranu.. Świat się nie zawali, ale można to zrobić lepiej. Zresztą idąc tym tokiem rozumowania, można posunąć się dalej: Nawigacja się zwiesiła i źle pojechałem? No trudno, jak przejadę parę km więcej to nic się nie stanie. Samochód samoczynnie zgasł? Trudno, odpalę jeszcze raz, korona mi z głowy nie spadnie. Samochód się zepsuł? Trudno, pojadę pociągiem, świat da radę przetrwać.