Forum czytam od lat, ale jak zapytałeś o C3 to stwierdziłem, że pora się zarejestrować
W rodzinie mam takie od nowości, rocznik 2006, benzyna 1.1. Wersja bez klimatyzacji niestety, obecnie dobija do 170 tysięcy przebiegu.
Spalanie przy codziennych dojazdach lepszej połowy do pracy to ok. 6,5 l/100km. Rekordowe spalanie na trasie 4 litry ale to była sztuka dla sztuki. Normalnie spalanie do 120-130 zamyka się w okolicach 6 litrów, jak raz zabrałem auto w Bieszczady to średnia z prawie 3000 km wyszła mi 5.2. Raz zrobiłem trasę Szczecin-Poznań-Szczecin właściwie non stop przy prędkości maksymalnej, wyszło chyba okolice 9 litrów.
Rdza? Zero problemów, w zeszłym roku pojawił się jakiś nalot wielkości monety 5gr na progu ale miałem tam jakiś odprysk. Auto przynajmniej dwa razy do roku widzę od spodu i jest spokój, nawet wydech ma oryginalny.
Z bolączek, jeśli można to tak nazwać, dwa razy zmieniany był rozrusznik, cztery lata temu wrzucony był regenerowany, w tym roku nowy.
Poza tym rozrusznikiem zrobiłem uszczelnienie miski olejowej (50 zł przy wymianie oleju). Na początku roku padł termostat, niestety w pozycji zamkniętej. Połowina nie zgłosiła mi tego, że codziennie auto wali po oczach kontrolką o przegrzaniu silnika (niestety, brak wskaźnika temperatury), skończyło się wydmuchaną uszczelką. W serwisie zostawiłem niecały tysiąc razem z kompletem hamulców z przodu i jakimiś drobiazgami w zawieszeniu. Poza tym ciężko mi przypomnieć sobie żebym przy tym aucie robił cokolwiek poza eksploatacją.
Podobno w tych silnikach padają cewki, tak słyszałem od mechanika, u mnie przez 12 lat spokój.
I mimo, że połowina coraz częściej mówi o czymś nowszym - nie chcę innego auta do miasta. Małe, zwrotne, sporo miejsca w środku (szczególnie nad głową), nawet radio gra świetnie, co w tamtych czasach nie było oczywiste w tej klasie aut. Jedyny minus to brak klimatyzacji.
Dla emerytki fajne będzie też to, że w aucie siedzi się dość wysoko, więc wsiadanie i wysiadanie jest wygodniejsze, mój ojciec docenił to przy pękniętym żebrze.
Jak masz jeszcze jakieś pytania - śmiało.