
Zamieszczone przez
rowerek
Dzięki za testy, widać zdecydowaną różnicę, ale brakuje mi jeszcze pkt 5) w aucie, zapłon włączony, otwarty obieg powietrza, wiatrak na którymś tam biegu (najlepiej 3 próby - min., środek, maks., bo strzelam, że wpłynie to na wynik przy otwartym obiegu powietrza) i włączony oczyszczacz.
Poprawa wyników i wysoka skuteczność oczyszczacza przy zamkniętym obiegu w sumie jest logiczna, ale mam obawy co do przydatności takiego rozwiązania na dłuższą metę. W warunkach zimowych lub późno jesiennych, kiedy smog jest najbardziej uciążliwy, bardzo często jest wysoka wilgotność powietrza. Przy zamkniętym obiegu mamy wtedy non stop parujące szyby (można włączyć klimę, żeby osuszacz pracował, ale i tak nie zawsze daje radę), do tego jazda dłuższy okres czasu na zamkniętym obiegu jest niewskazana ze względu na spadającą zawartość tlenu. Okresowe włączanie/wyłączanie obiegu powietrza też jest średnim rozwiązaniem, bo ze stoperem raczej nikt nie będzie jeździł, żeby o tym pamiętać.
Dlatego właśnie się zastanawiam jak wygląda sprawność takiego urządzenia przy bieżącym dopływie powietrza z zewnątrz. Wtedy znowu dochodzi do głosu umiejscowienie oczyszczacza, bo taki ustawiony bliżej deski rozdzielczej lepiej będzie filtrował niż taki ustawiony na tylnej półce, albo w bagażniku.