Fiesta też mocno podrożała, pod warunkiem, że ktoś chciał uboższe wersje. Jak ktoś chce kupić "wypas" to nie ma takiej strasznej różnicy. Moc też obcięli ze 100 do 95 KM, choć w rzeczywistości to będzie pewnie nieodczuwalne.
IMO cena Clio, porównując już do konkurencji z 2019/2020, była jakoś sztucznie zaniżona. To co się stało było nieuniknione.
I to chyba dzieje się w całym segmencie B. Chcesz tani samochód z podstawowym wyposażeniem? Nie ma. Chcesz segment B na wypasie? Dalej jest, lekko drożej, ale akceptowalne.