Mój maDodatkowo ma koła na felgach 17″ i 100- litrowy zbiornik paliwa.
Faktycznie jest to bardzo rzadkie wyposażenie. Salon, w którym go kupowałem sprzedał tylko dwa takie egzemplarze (w tym jeden mi).
Dla mnie był to wręcz jeden z priorytetów przy wyborze auta.
Tak tylko że jeżeli taka informacja byłaby podawana kierowcy z dokładnością do mikrolitrów w sposób ciągły byłaby dla niego nieczytelna i chyba niepotrzebna.
Podobnie jak cyfrowe wskazanie prędkości jest ona podawana (odświeżana) co jakiś czas (jako średnia z chwili) i pewnie przez te uśrednienie powstają rozbieżności.
Dodatkowo jest jeszcze kłopot z dokładnym zmierzeniem odległości (i prędkości) przez licznik choćby ze względu na różną średnicę kół i to nie tylko różnych opon ale nawet stopnia ich zużycia. Dla tego producenci biorą na to jakiś margines tolerancji.
W sumie chyba nie dopatrywałbym się w tym jakiś złych intencji producentów a wskazanie zużycia traktował jako wartość szacunkową.
Wyrażając swoje opinie nawet nie staram się być obiektywny
Gratuluję zwycięstwa i samozaparciaa byłem wątpiący
Każdy pomiar ma określoną tolerancję - wszystkie czasy otwarcia wtryskiwaczy, dawki paliwa itp. są znane jedynie w przybliżeniu z jakąś tam dokładnością - tym większą, im części są nowsze, wtryskiwacze nie przytkane, pompy 100% wydajne itd. To wszystko zbiera się na jakiś tam błąd pomiaru średniego spalania. Dystrybutor na stacji, który nam leje paliwo też ma jakiś dopuszczalny błąd pomiaru, do tego odbije nie zawsze w tym samym momencie, więc porównywanie wskazania komputera ze spalaniem wyliczonym samodzielnie też ma dopiero sens na przestrzeni wielu tankowań, nie jednego.
EPILOG
Od miesiąca jeżdżę „normalnie” tzn. bez żadnych starań, wyrzeczeń i monitorowania spalania. Jednak po doświadczeniach z ekstremalnego ekodrivingu, staram się jeździć płynniej.
Efekt zaskakujący – Średnie spalanie, zarówno od resetu wskazania, który zrobiłem miesiąc temu (ponad 10 tankowań temu) jak i od ostatniego tankowania tankowania wynosi 11,5 l/100km.
![]()
Przy okazji przygoda jaka przydarzyła mi się w trakcie.
Uszkodziłem oponę. Uszkodzenie było na tyle poważne że nie mogłem (swoim zwyczajem) dopompować ją i dojechać do warsztatu. Niestety, choć tego bardzo nie lubię musiałem skorzystać z koła zapasowego.
Koło zapasowe, które wożę na tylnych drzwiach, oprócz osłony jest zabezpieczone nakrętką antykradzieżową (jedna z trzech trzymających koło), otwieraną kluczykiem.
W sumie nie wiem po co, skoro żeby zdjąć osłonę i tak trzeba uchylić (otworzyć) drzwi, no ale ktoś wymyślił że tak ma być i już.
Gdy już odbezpieczyłem nakrętkę i zabrałem się do odkręcania (kluczem z zestawu znajdującego się w aucie) jej część ukręciła się i została w zagłębieniu klucza.
Co za wyjątkowe dziadostwo
Widocznie była zrobiona z jakiegoś „gównolitu” !
Całe szczęście że to zagłębienie nie obejmuje całej długości nakrętki bo sam nie wiem jakbym dał radę ją odkręcić a co za tym idzie zmienić koła, dojechać do warsztatu, naprawić koło / auto (zdjąć ją w warsztacie).
Zostało by mi chyba tylko skorzystanie z lawety
No chyba że to ja zjadłem za duże śniadanie![]()
Wyrażając swoje opinie nawet nie staram się być obiektywny
Wyrażając swoje opinie nawet nie staram się być obiektywny
Ojej, krótki trzydrzwiowy! Zrobiłem takim ponad 3200 km i jest to jeden z najmilej wspominanych przeze mnie samochodów. "Golas", bez ksenonów, z manualną skrzynią biegów i materiałową tapicerką. Pojechałem nim w góry, wjechałem w wiele dziwnych miejsc... ależ to była fajna wyprawa!
https://autogaleria.pl/toyota-land-c...prado-3-0-d-4d
#drivetastefully
Wiem, czytałem już wcześniejOjej, krótki trzydrzwiowy! Zrobiłem takim ponad 3200 km i jest to jeden z najmilej wspominanych przeze mnie samochodów. "Golas", bez ksenonów, z manualną skrzynią biegów i materiałową tapicerką. Pojechałem nim w góry, wjechałem w wiele dziwnych miejsc... ależ to była fajna wyprawa!
To możesz sobie wyobrazić jak szedł (jak dziki) w wersji z blokadami (dwoma), z MTSem, Crawl Controlem i na MTkach - Musiałem specjalnie wyszukiwać miejsc, gdzie mógłbym się zakopać czy nie mógłbym przejechać. Niestety nie udało mi się takiego znaleźć - Ani razu nie musiał być wyciągany (choć sam wyciągał wielokrotnie).
P.S. Może kiedyś będzie można wstawiać filmiki na forum to pokażę kilka.
Tak i to nad wyraz dobrze a przy tym dużo bardziej komfortowo.Touareg daje radę godnie zastąpić LC?
Był już wypróbowywany wcześniej - Czasami zastępował LC gdy ten był w serwisie. Ma nawet za sobą przejazdy przez "czołgowisko" w Bornym Sulinowie (podczas Militariów).
Są jednak już pierwsze straty:
- Potłukłem światło tylne przeciwmgłowe (pisałem o tym w "Imperium Spamu")
- Urwałem deflektor pod przednim zderzakiem ale jak to mówią: "- Jeżeli w terenie coś odpada a możesz jechać dalej to znaczy że nie było to potrzebne"
A to dopiero początek jego "służby" (co najmniej trzyletniej)
Wyrażając swoje opinie nawet nie staram się być obiektywny