Obwiniałem Kię o awaryjność, a tu mój klops jednak. Odstraszacz na kuny odkleił się od ściany komory silnika i blokował mechanizm skrzyni biegów, dyndał na przewodach więc raz po raz udawało się go odblokować przy ponownym uruchomieniu i majtaniu skrzynią. Wyciągnęli i wszystko działa. Mówią że pierwszy raz coś takiego widzieli.![]()