Zdarzyło się wam kiedyś złapać 2 kapcie w ciągu 4 dni? Na tej samej oponie. I to na urlopie. Najpierw najechałem na śrubę pod Żywcem, a 4 dni potem uszkodzenie boku opony na dziurze pod Rabką. I to po 14 latach jeżdżenia bez ani jednego kapcia. W wymianie koła na dojazdowe staję się już mistrzem, gorzej że teraz trzeba dwie nowe opony kupić, by nie ściągało w czasie jazdy na stronę tej bardziej zużytej.
- - - Aktualizacja - - - -
Po pierwszym kapciu rach ciach wulkanizator naprawił ubytek, ale teraz jak bok rozdarty, trzeba wymienić na nową.