Ta kierownica po 300 (lub więcej)k km.... Ogólnie koncepcja kompletnie dla mnie niezrozumiała - użytkowanie codzienne takiego wyeksploatowanego wehikułu będzie udręką i ciągłą walką o "utrzymanie na chodzie", ale masz co chciałeś ... Niech służy.
Cześć i czołem,
W związku z ostatnią frustracją nowoczesną motoryzacją oraz chęcią pojazdu analogowego nabyłem droga kupna kolejne rodzinne kombi
Nazywa się to BMW 540iA z pakietem Exclusive w wersji wyposażenia pełnej (nie mam chyba tylko elektrycznej klapy bagażnika).
Kupiona głównie z powodu stanu mechanicznego, oraz wersji wyposażeniowej
Trochę danych:
- produkcja w roku 2000
- polift
- 4.4 V8 286 KM, 420 Nm
- automat 5-cio biegowy (chciałem manual, ale nie udało się znaleźć)
- na liczniku 300k km
Z wypasu między innymi:
- xenon
- pełna skóra w środku (czarna)
- fotele komfortowe z podgrzewaniem oraz... masażem z przodu
- radio 16:9 bez navi ale z telewizją (która notabene nie działa)
- felgi 16" (nie rozkodowałem VIN'u jeszcze, nie wiem czy takie powinny być)
- szyberdach
- oczywiście pełna elektryka, tempomat, klima etc.
- jakieś lepsze audio
- tył samopozoimujący
- hak
- podtlenek gazotu
Mechanicznie jest bardzo ok, jest jakiś delikatny wyciek z pompy wspomagania i poci się jakaś uszczelka między skrzynią a silnikiem.
Blacharsko średnio - do zrobienia prawie wszystko co typowe dla tego auta: progi, tylne błotniki, maska i tylna klapa.
Klapę dostałem od poprzedniego właściciela. Podobnie jak drugie kompletne wnętrze w kolorze brązowym. I dodatkowy komplet dekorów drewnianych.
Auto wygląda na bezwypadkowe - miało na pewno lekką stłuczkę w prawy tył i lewy przód o coś zahaczył dołem. Raczej nic poważnego w obu przypadkach.
Mam też końcowy tłumik Remusa i ponoć utwardzone zawieszenie (co jest bez sensu na oponie 225/60 R16...)
Założenie jest proste: zrobić najbardziej zadbaną sztukę 540i w PL i używać jako daily.
Wiele kilometrów nie zrobiłem, ale na szybko wrażenia z jazdy: jest szybko ale nudno. Auto jest tak wyciszone, że wydechu w ogóle nie słychać, przy spokojnej jeździe nic nie słychać. Żeby usłyszeć silnik trzeba otworzyć okna. Dźwięk jak to w V8 - wg mnie the best. Prowadzenie analogowe, jest napęd na właściwe koła, ale auto jest mimo zmienionego zawiasu pontonowate. Z dużych wad (poza blachą) to jakiś mędrzec kupił chińskie gumy i przy bucie w podłodze przód przestaje skręcać...
Jak mam marudzić to butla od gazotu malutka, wchodzi 42 litry co przy apetycie silnika starcza na 250 km (wg poprzednika - ja dopiero sprawdzam, ale liczę na większy zasięg).
Jak mam dalej marudzić, to mimo, że reflektory są xenonowe to śmiem twierdzić, że latarka w moim iphone daje więcej światła...
I kierownica jest nie dość że jakaś dziwna to jeszcze wielka jak koło sterowe tankowca.
Parę fotek (jeszcze) gruza:
https://imgur.com/B1p7Ip5
https://imgur.com/gQ4kftG
https://imgur.com/0fWGfIC
https://imgur.com/sdDlvLA
https://imgur.com/axkAcEY
https://imgur.com/glDwrQI
PS kupię dres, czapkę "wpierdolkę" i jakieś złote łańcuchy...
PS 2 byłem dzisiaj u Cioci Helgi.
0-100 w około 7 sek
0-200 w około 28-29 sek
PS 3 wehikuł przy 160 km/h ma raptem 3000 rpm, to taka informacja jakby ktoś potrzebował 10 biegowej skrzyni...
Ostatnio edytowane przez Driv3r ; 04-07-2019 o 22:30
Ta kierownica po 300 (lub więcej)k km.... Ogólnie koncepcja kompletnie dla mnie niezrozumiała - użytkowanie codzienne takiego wyeksploatowanego wehikułu będzie udręką i ciągłą walką o "utrzymanie na chodzie", ale masz co chciałeś ... Niech służy.
Też nie ogarniam, chciałeś dużo funu i radości z jazdy, a jak sam mówisz będziesz musiał pół auta wymienić żeby to osiągnąć, bo teraz jest nuda i gruz, trzeba kupę kasy włożyć. Obyś był Ty zadowolony, i może faktycznie jak skończysz go modować to będzie petarda. Szerokości
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Zenony do wymiany. Reflektor do regeneracji i bedziesz w nocy potrzebowal przeciwslonecznych😉
Widzicie, od 2005 roku miałem prawie same nowe samochody (Vitara była tylko używana, notabene żałuję, że ją sprzedałem), z najróżniejszych półek cenowych - od 40k do 400k PLN. W sumie aut się przewinęło sporo (na szybko doliczyłem się 20 sztuk) i teraz też, zanim zacząłem szukać starego auta zrobiłem rundę po salonach, a nawet dwie z budżetem mocno ograniczonym przez PL przepisy: 150k netto, czyli okolice 185k brutto - po rabatach.
I nie znalazłem nic, co by spełniało moje potrzeby (kombi i określona pakowność) co chciałbym mieć. Wymagania były w miarę proste:
RWD (lub AWD z faworyzowaniem osi tylnej), xenon / led, nie-suv, klima / tempomat, dobre czucie się w samochodzie.
Długi czas myślałem o nagięciu budżetu i kupieniu Stingera ale... jest za mały. Jakby była wersja typu panamera sport turismo to bym pewnie wziął, ale nie ma. Myślałem też o aucie nowym typu Rifter, ale tydzień obcowania z takim mi go wybił z głowy chociaż wahałem się chwilę.
I te wiecznie pikające cuda techniki... koszmar!
Oh wait... mogłem kupić Passata w kombi! Tylko w w/w budżecie też nie byłby w wersji full.
Piszesz o walce z utrzymaniem na chodzie - mam jeszcze parę aut w firmie, więc mam czym jeździć, a zanim BMW zostanie daily zostanie ogarnięte w sposób maksymalny - jak coś będzie wyglądało na popsute będzie wymienione, jak coś będzie sprawiało wrażenie, że może się w ciągu kilku miesięcy popsuć - zostanie wymienione. Podobnie blacha - jest w stanie słabym bardzo, ale jestem już umówiony z kim trzeba, auto po działaniu tych ludzi będzie z zewnątrz salonowe. Podobnie będzie ze środkiem, który akurat jest w bardzo dobrym stanie.
I nawet jak wydam na te wszystkie czynności drugie tyle co zapłaciłem za samochód to nie dość, że będę miał świetne auto z jednej z lepszych epok motoryzacyjnych, dające frajdę z jazdy i zapewniające mechaniczne oraz analogowe doznania z prowadzenia samochodu a finansowo nie dość, że wydam może 1/5 budżetu z pierwszego akapitu to jeszcze jest szansa, że na aucie nie stracę, bo zakładam że e39 w ciekawych wersjach z czasem tanieć nie będą.
Myślę, że duże rozczarowanie (nasze, nie Twoje, a na pewno moje) wynika z faktu, że jak pojawił się temat na tapecie, to miało być idealne e39, z przebiegiem raczej mniejszym niż większym, w stanie idealnym. Nawet coś o imporcie z różnych kierunków była mowa. Szczerze mówiąc spodziewałem się tu e39 spełniającego te założenia (lub przynajmniej część) gdzieś z górnych widełek cenowych tego modelu w ogóle. Zamiast tego mamy zgnitego gazolota ze sporym przebiegiem (no i ta kierownica!).
Nie twierdzę, że to auto jest do bani i nic nie warte. Zwyczajnie wszyscy chyba nastawiali się na coś więcej, stąd taki "jęk zawodu". W każdym razie niech cieszy i wraca do należytej formyWgraj do skrzyni soft od Alpiny, podobno spora różnica na plus
![]()
Ciekawa sztuka, po dopieszczeniu będzie robiła jeszcze większe wrażenie![]()
Będziesz robić wydech żeby było go słychać we wnętrzu? Jak jest z hałasem we wnętrzu przy prędkościach osiąganych u cioci Helgi w porównaniu do Peugeota? Fajnie jakbyś opisał swoje wrażenia z porównania kompakta i klasy średniej, które dzieli 20 lat powiedzmy rozwoju![]()
LPG zostawiasz czy wywalasz?
Szerokości, bezawaryjności!
Gratuluję, spore kombi z V8 - nie będzie wymówek, żeby cieszyć się V8 na co dzień.
Zazdroszczę bo sam chciałbym mieć coś podobnego, ale się boję,że mnie to przerośnie.
Będę śledził temat na bieżąco, ciekaw jestem jak wyjdzie przywracania tego e39 do jak najlepszego stanu w stosunku do takiego e39 z np. klasyki gatunku za pewnie 2-3 razy tyle w momencie zakupu.
Duuużo :O0-200 w około 28-29 sek
Gratulację sprzętu i czekam na efekt finalny dłubania.
Jest: Peugeot 406 1.8 '00 aka Kwietnik, b.o.b.vette Convertible '88
Były: Ford Granada 2.0 LX '79, Ford Sierra 1.8 LX '89, Lancia Delta 2.0 GT '93, Ford Escort Turnier 1.8TD Ghia '95, Lancia Lybra SW 2.0 LX '01, Fiat Stilo MW 1.9 JTD '04, Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance '14, Audi A4 2.0 TFSI Quattro '17,
Normalnie Poranek kojota mi się przypomniał :-)