Propozycja nad zakupem której sam pracuję, A4 B9, z początku produkcji (2016r) schodzą już z cenami poniżej 100tyś zł.
Cześć,
Po nowym roku mam zamiar wymienić jedno z aut w domu (konkretnie Giuliettę), na coś bardziej przestronnego, rzekłbym prorodzinnego
Początkowo myślałem, żeby przez swoją ogromną sympatię pozostać przy marce, natomiast Giulia, którą kilkuletnią mógłbym kupić w tym budżecie została odrzucona przez żonę ze względu na to że to sedan, a na Stelvio budżet za niski. Auta w sferze zainteresowań mam bardzo różne, od segmentu C po E, kombi i SUVy (VANa nie potrzebuje), od nowych po kilkuletnie. Zależy mi żeby samochód był komfortowy, ekonomiczny, świeży, bezawaryjny i jeżeli to możliwe przy powyższych i poniższych kryteriach, dawał jakiś fun z jazdy. Na codzień ja mam swojego woła roboczego, który ma jak najtaniej pokonywać kilometry, to ma być auto które (zresztą jak dotychczas Giulietta), ma służyć:
- żonie na dojazdy do pracy (15-20km w jedną stronę, mieszkamy pod Warszawą)
- nam na wspólne wyjazdy
- mi, żebym mógł sobie czasem pojechać czymś ciekawszym niż Megane w stuparokonnym dieslu
Jakie kryteria?
- nie starsze niż 2016, fajnie jakby jeszcze miało chwilę gwarancji
- krajowe, przebieg poniżej 100kkm, ale wolałbym żeby było to coś koło połowy tej wartości
- automat konieczny (najlepiej nie CVT i nie dwusprzęgłowy, ale mam świadomość, że to drugie jest praktycznie nieuniknione)
- benzyna, diesel, hybryda - wszystko jedno, powinien się zamknąć w 10l/100km w mieście a nogę mam raczej cięższą
- przynajmniej 170-180KM
- jak SUV to z 4x4 - jak już mam wisieć metr nad ziemią to niech coś z tego wynika
- mieszczące komfortowo 2 dorosłe osoby, dziecko, kota i nasze bagaże (żona się nie pakuje, żona zabiera wszystko)
- z wyposażenia must have: dobre lampy (LED/ksenon) i skóra, reszta to dziś standard, uwielbiam Apple Car Play, ale jakoś pogodzę się z ewentualnym brakiem
- z wyposażenia "fajnie byłoby mieć" - elektryczna klapa, adaptacyjny tempomat, szklany dach, dobre audio - ogólnie lubię gadżety, czym więcej tego tym lepiej
- Skoda, Volkswagen - dziękuje, nie mój gust, nic mnie nie urzeka w tych autach (chociaż Superb ma najbliżej)
- budżet mogę jakieś 10% przekroczyć, ale wole nie, to jest ostateczność ostateczna. Lepiej aby było w drugą stronę
- ma się podobać żonie
Początkowo myślałem o nowym aucie, i tu w tym budżecie kłania się segment C, natomiast dwa auta które mi się podobają przekraczają mocno budżet (a aż o tyle bym nie chciał go przekraczać):
- Kia ProCeed - brakuje IMHO opinii, jakiejś pośredniej wersji silnikowej, 1.4T-GDI 140KM to chyba trochę dla mnie za mało, a GT to już koło 130k PLN
- Toyota Corolla TS - 2.0 HDF 180KM - również ponad 120k PLN
Co najpoważniej rozważamy?
- Hyundai Tucson 2.0 CRDI 185KM 4WD - w tym budżecie znalazłem 2016-2017, czyli jeżeli dobrze kojarzę jeszcze z gwarancją (5 lat?) przebiegiem ca. 50kkm i pełnym wypasem. Ponoć bezawaryjne auto, nie wiem jak z trwałością skrzyni napędu i jakością wnętrza
- Mazda 6 Kombi - tu mam problem z silnikiem - 2.0 165KM nie wiem czy nie zasłaby, 2.5 nie wiem czy spalanie się zmieści w założeniach, a diesli jest jak na lekarstwo i trudno cokolwiek się o ich bezawaryjności i ewentualnych kosztach napraw dowiedzieć. Ktoś coś wie?
- Volvo XC60 I - silnik D4/D5, chętniej ten drugi
- Lexus NX300H (RAV4 żonie estetycznie nie pasuje)
- BMW 520d/530d F11 - ciężko w tym budżecie, zwłaszcza 3.0d, ale to auto mi najbardziej by pasowało. Mam wrażenie że silika 2.0 było w tym sporo wersji, słyszałem o jakichś problemach z rozrządem, które są bardziej, które mniej godne polecenia?
- BMW 320d/325d F31 - jak wyżej
Wiem, że wymagania rozległe, auta jakby każde z innej parafii, ale ten zakup to dla mnie sztuka kompromisu. Z racji młodego wieku, nie chce kompletnego dziadkowozu, chce jakieś minimum przyjemności z jazdy, a z drugiej strony szukam spokoju, komfortu, przestronności i jak najniższych kosztów paliwa i serwisu. I do tego ograniczony budżet.
Napiszcie co myślicie o powyższych autach, ewentualnie co wg Was powinienem rozważyć.
Ostatnio edytowane przez bartek923 ; 27-11-2019 o 20:28
Renault Megane I Classic 1.6e RN '99 > Alfa Romeo 156 Sportwagon 2.0 JTS '03 > Renault Megane III Grandtour 1.5 dCi 110 KM Dynamique '12 > Renault Fluence 1.5 dCi 95KM '16 & Opel Corsa D 1.2 16V '13 > Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170KM TCT '14 & Renault Megane IV Grandtour 1.5 dCi 110 KM '17
Propozycja nad zakupem której sam pracuję, A4 B9, z początku produkcji (2016r) schodzą już z cenami poniżej 100tyś zł.
Ja bym pokombinował jednak z tym ProCeedem GT... Jakaś wyprzedaż na koniec roku, itd. Ja ze swojego GT ponad 10% ceny urwałem...
Tapatalk @ Galaxy S10e
Jeżeli chodzi o Proceeda to 1.4 faktycznie wg mnie nie daje nic nadto niż bezpieczną i przyjemną jazdę, a 1.6 będzie palić za dużo więc bym odpuścił w tym układzie.
Siostra miała Mazdę 6 III 2.5 mieścili się do 10 litrów bez problemu, przy ekonomicznej jeździe było 8-8,5. Teraz zmienili na wersję najnowszą czyli chyba po 2 liftach. Mazda jest fajnie dość sportowo nacechowana (w wersji sprzed liftu) i zawieszenie ma twarde.Do tego w środku jest po prostu mała, ale może tak ma być. Mieli 5,5 roku nic się nie zepsuło, zmienili na następną i są zadowoleni.
Prywatnie zostałbym przy kombi, do takiego F11 mi najbliżej sercem, ale osobiście bałbym się o koszty eksploatacji gdyby coś się miało stać.
Popatrz ewewntualnie na Optime w kombi, nie wiem jak one palą, ale w przeciwieństwie do Mazdy jest komfortowa i mega duża.
Mimo niechęci sprawdziłbym tego Superba. W tym przypadku nie musi być chyba kombi, bo i liftback jest bardzo pojemnym autem. W założonym budżecie znajdziesz roczniki 2016/2017 w wersji L&K ze 190 konnym dieslem i DSG (to lepsze, z mokrymi sprzęgłami), a większość pożądanych przez Ciebie gadżetów masz na pokładzie. Moc jest, automat jest, skóra jest, elektryczna klapa jest, nawigacja, bi-xenony z wycinaniem (taki lekko ułomny matrix, ale jest i w miarę działa), audio canton, a adaptacyjny tempomat jest dosyć często spotykaną opcją. Jedynie przebieg pozostaje pytaniem, bo raczej bliżej 100 kkm niż 50 kkm.
W tej cenie możesz kupić Kadjara 1.3 160 TCe EDC w najwyżej opcji wyposażenia, na wyprzedaży rocznika. Jest nastawiony na komfort (jeżeli nie weźmiesz opcjonalnych największych felg), a przy tym całkiem dynamiczny i oszczędny. Są dwa problemy, nie daje funu z jazdy i masz juz Megane :-)
Historia: Fiat Tipo S 1.4 8V '95 -> Renault Laguna Grandtour RN 1.8 8V '96 -> Fiat Grande Punto Sport 1.4 16V '06
Rozstrzal modeli masz ogromny. Proponuje zastanowic sie, czego chcesz i potem szukac konkretnego modelu.
520d powyzej 2012 mialo juz poprawiony rozrzad.
Jesli chcesz troche przyjemnosci z jazdy, to XC60 gen I odpada. To auto jest wygodne, bezpieczne i uspokaja na drodze.
Z tego co widzę to jednak ceny przekraczają znacznie 100k PLN. Do tej kwoty jedynie full-bieda wyposażenie, import, wysoki przebieg i TDI 150KM. Natomiast jak ten samochód kompletnie mi się nie widzi w sedanie - nie wiem czy jest bardziej brzydki, czy nijaki, tak w kombi mi się spodobał
Dokładnie tak samo to widzę. Ja bardzo nie lubię jak auto szybciej wygląda niż jedzie (to tak samo jak SUV FWD). Miałem okazje jechać Ceed'em 1.4T-GDI i jak dla mnie to typowy dynamiczny kompakt. Od Proceeda chciałoby się coś więcej.
To jest jeden z faworytów. Jednak wciąż szukam też jakiejś sprawdzonej opinii o dieslu. Na razie ustaliłem, że jak na 175KM to nie należy do dynamicznych. Wie ktoś coś na temat jego awaryjności, kosztów napraw? Boje się że to będzie problemtyczne przy tak znikomej popularności tego motoru. Poza tym wszyscy mowią, że jest głośna - pytanie czy w porównaniu do Megane IV, czy Giulietty też będzie głośna, czy odczuje różnicę na plus?
BMW raczej odrzucę, właśnie ze względu na potencjalne koszty i wysokie przebiegi w moim budżecie, chociaż pod pozostałymi względami to jest to dokładne odzwierciedlenie tego czego szukam. Optimę rozważam, mój pracownik ma już drugą i jest zakochany w tym aucie. Fajna propozycja zwłaszcza, że nie wiele przekraczając budżet można mieć prawie nowe "po demo". Gorzej z tym, że nie ma diesla - 1.7 CRDI 140KM na tak wielką budę to nie jest to co chce, a 1.6 T-GDI 180KM - pytanie czy to nie pali jeszcze więcej (cięższa buda), niże Proceed GT?
Mam taki zamiar. Mimo, że uważam że to jeszcze nie wiek na Skodę i będę się musiał na męczyć żeby przekonać żonę, a jeszcze kilka miesiący się śmiałem ze znajomego, który mając budżet na auto koło 160k, kupił nowego Superba przed 30tką - to chce sprawdzić to auto. Kuszą osiągi, komfort, i mega bogate wyposażenie.
Kadjar mi się z wyglądu średnio uśmiecha. Wygląda wg mnie najsłabiej z obecnej gamy Renault, jakby go produkowali z 10 lat. Poza tym, jeżeli Renault, to albo używane, żeby mi sporo z budżetu zostało (przeszedł mi przez myśl Talisman z 4Control przez głowę), albo musiałbym dostać przedłużenie gwarancji na 5 lat. Megane - jak bardzo lubię to auto - genialnie się sprawdza w roli codziennego wożenia mnie po kraju we względnym komforcie i za śmieszne pieniądze (noga ciężka, ciągle autostrada lub miasto i nie da się przekroczyć 7l), ale bezawaryjnością nie grzeszy
Liczę, że mając jeszcze trochę czasu do momentu zakupu, oświeci mnie i znajdę coś co spełnia większość oczekwiań. Ostatnio jeszcze przyszedł mi do głowy Subaru Levorg - miał ktoś doczynienia z tym autem?
Renault Megane I Classic 1.6e RN '99 > Alfa Romeo 156 Sportwagon 2.0 JTS '03 > Renault Megane III Grandtour 1.5 dCi 110 KM Dynamique '12 > Renault Fluence 1.5 dCi 95KM '16 & Opel Corsa D 1.2 16V '13 > Alfa Romeo Giulietta 1.4 MultiAir 170KM TCT '14 & Renault Megane IV Grandtour 1.5 dCi 110 KM '17
Dla mnie tam zawsze w miarę cicho było, ale to dlatego, że od zawsze jeździłem tylko dieslami(chociaż tam bardziej chodziło o szum powietrza)To jest jeden z faworytów. Jednak wciąż szukam też jakiejś sprawdzonej opinii o dieslu. Na razie ustaliłem, że jak na 175KM to nie należy do dynamicznych. Wie ktoś coś na temat jego awaryjności, kosztów napraw? Boje się że to będzie problemtyczne przy tak znikomej popularności tego motoru. Poza tym wszyscy mowią, że jest głośna - pytanie czy w porównaniu do Megane IV, czy Giulietty też będzie głośna, czy odczuje różnicę na plus?Najlepiej się przekonać osobiście. Z tego co wiem to mazdę w benzynie raczej warto brać, ale to tylko zasłyszane, nic pewnego.
Nie wiem jak palą benzyny, podejrzewam, że faktycznie nie mało. Natomiast tata jeździ 1.7 crdi i coby nie powiedzieć jest okey, ale kompletnie nie jedzie. Tam mimo momentu wyższego w stosunku do benzyny dynamika jest nieodczuwalna więc w twoim wypadku patrzyłbym jednak na benzyny.BMW raczej odrzucę, właśnie ze względu na potencjalne koszty i wysokie przebiegi w moim budżecie, chociaż pod pozostałymi względami to jest to dokładne odzwierciedlenie tego czego szukam. Optimę rozważam, mój pracownik ma już drugą i jest zakochany w tym aucie. Fajna propozycja zwłaszcza, że nie wiele przekraczając budżet można mieć prawie nowe "po demo". Gorzej z tym, że nie ma diesla - 1.7 CRDI 140KM na tak wielką budę to nie jest to co chce, a 1.6 T-GDI 180KM - pytanie czy to nie pali jeszcze więcej (cięższa buda), niże Proceed GT?
Ktoś coś pisał ostatnio na forum o Levorgu ale nie pamiętam, piękne auto.Liczę, że mając jeszcze trochę czasu do momentu zakupu, oświeci mnie i znajdę coś co spełnia większość oczekwiań. Ostatnio jeszcze przyszedł mi do głowy Subaru Levorg - miał ktoś doczynienia z tym autem?
Blisko mi też do V70/XC70, ten samochód ma już parę lat na karku ale z 5-cylindrowym dieslem daje fajne efekty dźwiękowe i fajnie się tym jeździ (taki czołg po prostu, ale mega wygodny) - domyślam się że po wytycznych jest raczej poza zainteresowaniem, ale wspominam bo przyjemnie się tym jeździło. Natomiast XC60 również jeździłem, ale odczucia mam zgoła inne - jednak wyższe nadwozie zabiera całkowicie radość z jazdy, no i jakieś 10x mniej praktyczny.
Levorg jest super, sam nad nim dywagowałem przez chwilę, genialny wygląd i charakter auta, jednak jak dla mnie to, co zabija to auto to horrendalne spalanie. Podobnie ma się sprawa z Proceedem GT, oba silniki w okolicach 200KM, do tego w Levorgu 4x4 i poniżej 8l/100 ciężko zejść w cyklu mieszanym.
Jako właściciel 140KM Proceeda bardzo polecam to auto. Na trasie elastyczność pozwala na tak zwinne wyprzedzanie, że się zastanawiam czasem, po co komu mocniejszy wózO ile przyspieszenie 9,5 do setki nie robi może wrażenia, to pomiary elastyczności w wersji z automatem pokazują, że się ładnie zbiera w zakresie 80-120km, tak naprawdę dopiero przy 160km/h łapie zadyszkę, ale w sumie szybciej nie ma gdzie w PL polatać i tak... Mamy na forum Proceed Polska dwóch kierowców, co przesiedli się z pierwszej generacji A/CLA i mówią, że lepiej wykonana jest Kia niż ich były Mercedes. Ja mam porównanie z mym byłym A4 B8 - jakość wykonania nie gorsza. Spalanie w cyklu mieszanym po 15tys km 7.1 litra przy moim dość dynamicznym stylu jazdy.
Pozdrawiam,
Tomek