Mercedes CLA 200 Shooting Brake | TEST

[MCL]

Zapraszam Was do dyskusji na temat testu: Mercedes CLA 200 Shooting Brake. Kompozycja perfekcyjna.

[rydzyk]

Spośród wszystkich trzech niemieckich producentów premium Mercedes jest obecnie w najlepszej kondycji i ich samochody to udowadniają, niemniej miałbym opory, żeby za CLA Shooting Brake zapłacić 2x tyle, co za niewiele mniej atrakcyjną z zewnątrz (mimo iż w porównaniu do Merca plebejską wewnątrz) Kię Proceed. CLA potrzebuje specyficznego klienta nastawionego wyłącznie na prestiż i widocznie sporo ich znajduje, bo A i CLA sprzedają się bardzo dobrze.

Gdybym to ja szukał wyróżniającego się tłumu 4-drzwiowego coupe lub kombi to chyba jednak poszedłbym w kierunku Peugeota 508, kierując się jednak wyłącznie designem, bo prestiż marek Mercedes i Peugeot to inna para kaloszy...
508 będzie miał w wersji GT lub GT-line bardzo dobre wyposażenie i przy dołożeniu skóry na desce, drewna zamiast piano black, będzie lepiej wykończone od CLA (+ całkiem niezła funkcja masażu w fotelach).

Swoją drogą, dlaczego w CLA nie można zamówić innego wykończenia deski rozdzielczej? W C klasie okropne piano można zastąpić świetnym szarym dębem, a tutaj nic...

[Rufio]

Pojemność zbiornika paliwa to jakiś żart.
C klasa ma 66 litrów i u siebie w c43 robię między tankowaniami 500-600km.

[tomash_k]

Też bardzo mi się ta generacja podoba, jak i ogólnie sama koncepcja nadwozia typu "strzelający hamulec" W tej konfiguracji kolorystycznej jednak co najmniej 35AMG bym widział, słabszym wersjom w Mercedesie taki kolor jakoś nie pasi.

[Seth]

C klasa ma 66 litrów

Również w opcji. W standardzie słabszych wersji jest niecałe 50 o ile dobrze pamiętam
W CLA o ile pamiętam opcjonalnie jest bak 52 litry.

[Rufio]

Opcjonalne 52l może być, szalu nie ma.

[slk_girl]

Pojemność zbiornika paliwa to jakiś żart.
C klasa ma 66 litrów i u siebie w c43 robię między tankowaniami 500-600km.

To zart pojawiacy sie w coraz wiekszej ilosci samochodow. Tendencja do zmniejszania baku w kazdym nastepny modelu. W niektorych ewentualnie mozna doplacic za wiekszy, w innych nie. 43 litry, 9l/100km w miescie, to wizyta na stacji co 400km.

[test1uci]

Nie wiem, mi premium kojarzy się raczej z rozwiązaniami technicznymi niedostępnymi w markach popularnych. Owszem 1.3 turbo wychodzi na to, że jest bardzo dobrym silnikiem, ale jest dostępny w zwykłej Dacii za 1/3 ceny. Za co tutaj się płaci ponad 200 tys zł? - za lepsze materiały we wnętrzu i projekt deski rozdzielczej?
Wg. moich kryteriów, w samochodach popularnych nie ma rozwiązań typu napęd na tył, silnik zamontowany centralnie, albo mający więcej niż 4 cylindry, umiejscowiony wzdłużnie, itd. - i to powinno być uznane za premium, a nie tak jak Golf z A3 z Octavią i Leonem, to właściwie kopie techniczne i nagle nie wiedzieć czemu, tylko A3 uznajemy za premium.

[hondacbr11]

Koncepcja silnika i konstrukcja jest taka sama ale Mercedes ma swoje jakieś tam zmiany w tych motorach. To nie jest jak w Dokker/Citan czyli ten sam 1.5 DCI

[Szakal]

Podoba mi się ten CLA, ale nie w tym bananowym kolorze. Widziałem też czarnego z czerwonymi dodatkami i lepiej się prezentuje. Samochód świetny, ale..... ogółem bałbym się kupić Mercedesa na dzień dzisiejszy, do dzisiaj co mnie niepokoi nie wyjaśniono dlaczego nowa A-klasa z młodą dziewczyną w środku zapalił się w trakcie jazdy po autostradzie, bodajże 1,5 roku temu. Prawdopodobna przyczyna to czynnik klimatyzacji, który chyba do dzisiaj jest stosowany w Mercedesach. Pomijając, że te niby marki premium czyli Mercedes, Audi, BMW powinny być liderami w tabelkach pod względem jakości i niezawodności. Tymczasem jest odwrotnie i francuskie auta wydają się lepiej poskładane. Ostatnio oglądałem filmik jak ktoś sprawił sobie za 1 mln zł S63 AMG, pojawiły się problemy z silnikiem i walczy z serwisem. Co dopiero jak kupię za 200 tyś.zł kompaktowe kombi. Wydaje sporo siana na niewielkie autko zamiast np. Proceeda i dostaje faktycznie lepiej prowadzące się, efektowne z zewnątrz, dające więcej przyjemności autko z przytulnym wnętrzem. Tylko co mi z tego jak okaże się bublem, którego serwis będzie zbywał. O to chodzi w markach premium?