No ciekawy test, chętnie bym się przejechał tą CX-30.
Dwa razy przymierzałem sie do Mazdy- 3 dla siebie i CX-3 dla żony, ale dynamika jazdy skutecznie mnie zniechęciła i padło na inne marki. Ciekawe jak by było tutaj...
Zapraszam Was do dyskusji na temat testu: Mazda CX-30 2.0 SkyACTIV-X. Kawał dopracowanego auta.
![]()
#drivetastefully
No ciekawy test, chętnie bym się przejechał tą CX-30.
Dwa razy przymierzałem sie do Mazdy- 3 dla siebie i CX-3 dla żony, ale dynamika jazdy skutecznie mnie zniechęciła i padło na inne marki. Ciekawe jak by było tutaj...
Ja mam dilera Mazdy koło domu, ale gdy zastanawiałem się nad rywalem dla Toyoty Rav4 czyli CX-5 (a było to z pięć lat temu) to czas od zamówienia do odbioru nowego auta wynosił pół roku - jak dla mnie za długo...
Mazda jako firma idzie środkiem między autami premium a zwykłymi. Pytanie czy to wystarczy by przekonać do siebie klientów.
Mazda idzie środkiem ale ma wkurzające rzeczy które irytują niezależnie od segmentu np.:
- słaby system inforozrywki
- ciasne ciemne wnętrze z bardzo słabą widocznością we wszystkich kierunkach
- mułowate jednostki napędowe na tle turbokonkurencji (co kompletnie nie pasuje do wyglądu czy właściwości zawieszenia)
- zerowa elastyczność w kwestii wyposażenia dodatkowego. Na przykładzie trójki (sorry, nie chciało mi się wertować cennika CX-30) - żeby mieć regulację podparcia lędźwiowego fotela kierowcy trzeba kupić trzecią najwyższą (z czterech!) wersję wyposażenia żeby ... móc dokupić pakiet rozszerzonej regulacji fotela. I to ma być premium? To samo z estetyką - wnętrze jest wyłącznie czarno czarne, kolorowa wstawka jest dostępna tylko w najwyższej wersji wyposażenia, a i tak jest na sztywno przypisana do rodzaju nadwozia. W segmencie premium możesz wybierać dowoli, a w popularnych VAGach (bo głównie VAG daje taką opcję) jasne wnętrze jest z reguły bezpłatną opcją.
- zerowa elastyczność jest też w kwestii cen/rabatów/finansowania, tu Mazdę rozkładają wszyscy.
Jeszcze gorzej bo silnik ten sam a auto większe. Skyactiv-X tu nie pomaga bo ma ten sam moment przy wysokich obrotach. Większa moc jest tylko na papierze, ten silnik ma wybitnie wysokoobrotową charakterystykę, krzywa mocy zaczyna rosnąć dopiero od 4700-4900 obrotów, wcześniej jest dość płaska i nic się nie dzieje.
penguino,
dobrze wypunktowałeś wady produktów Mazdy. Samochody tej marki mają największy sens, gdy zamawiamy najbogatszą wersję wyposażenia i wtedy wychodzą korzystnie cenowo względem aut marek premium. Warto też pamiętać, że w markach premium przy doposażeniu auta można wywalczyć dwucyfrowy rabat i to nieraz z dwójką z przodu, a w tym wypadku, czym Mazda chce walczyć o klienta? Ocynkiem, a może stawką AC? No cóż, gdybym szukał kompaktu to zastanowiłbym się nad 3, ale przede wszystkim czekam na nową 6...
W ogóle zamykanie wyposażenia w konkretnych wersjach wyposażeniowych bez możliwości doboru opcji jest bezsensowne. Pod tym kątem Niemcy zawsze wygrywają i to u nich lubię.
A co do multimediów - to Mazda 3/CX-30 ma całkowicie nowy system i jest on jednym z najlepszych na rynku. Piekielnie szybki, intuicyjny, obsługiwany pokrętłem a'la iDrive, z piękną grafiką - bomba!
#drivetastefully
penguino - Brak możliwości pełnej konfiguracji to akurat normalka u Japończyków . A co do kupowania głupich pakietów to akurat chyba wszyscy to mają . Nawet niemieckie premium .
Paradoks menela : Menel jedzie tramwajem i jednocześnie tramwaj jedzie menelem.
Ale Mazda robi się na pół-premium, wypadałoby się nieco dostosować do rynku. Co do pakietów to nie wszyscy to mają, chodzi mi o to że nie dość że za dość oczywistą rzecz trzeba kupić cały pakiet, to jeszcze jest on dostępny tylko w wysokiej wersji wyposażenia. U konkurencji możesz dokupić niemal wszystko do praktycznie każdej wersji. Ba - ABM w zasadzie nie mają wersji wyposażenia, wybierasz podstawę i doposażasz jak chcesz.
Owszem pole wyboru jest w Niemczech większe ale też jest dużo bezsensów . Wystarczy kilka minut na konfiguratorze żeby znaleźć niezłe kwiatki . Z resztą o czym tu mowa . Ktoś kto myśli o zakupie BMW nie spogląda raczej w stronę Mazdy .
Paradoks menela : Menel jedzie tramwajem i jednocześnie tramwaj jedzie menelem.
Niby tak, ale jak zaglądasz za serią 1 lub A klasą i przypadkiem wstąpisz do salonu mazdy i zobaczysz taką nową trójeczkę w wersji Enso z czerwonymi skórami to można zwątpić w niemieckie premium, bo w A klasie masz piano black na desce nawet w wersji 45 AMG
Problem w tym, że wersja Enso z automatem to już 165 tysiecy, a auto jeździ jak 150-konny turbobenzyniak. W Mercedesie i BMW skonfiguruję podobne auto na blisko 200 tysięcy i po rabacie wyjdzie podobnie. Wszystkie te wannabe premium, jak Mazda, Alfa Romeo, Kia (Stinger), czy Peugeot/DS wyglądają korzystnie cenowo na papierze, ale jak się zorientujesz, że w salonie AMB dostaniesz rabat 10-20%, a w wannabe premium 1-5% to różnica się zaciera...
Kierunek designerski i wizja na markę są moim zdaniem dobre, tylko przydałaby się większa dowolność konfiguracji, silniki hybrydowe lub turbodoładowane i nowoczesna skrzynia automatyczna, a wtedy byłoby naprawdę bardzo dobrze. Mazda to mały producent i musi znaleźć dla siebie niszę w segmencie. Myślę, że MX-5, CX-5, 3, CX-30 to kroki w dobrą stronę i stali klienci marki są zadowoleni z kierunku rozwoju ich samochodów.
PS: Czy redakcja planuje zbadać temat wycofania się marki Nissan z Europy?
Ostatnio edytowane przez rydzyk ; 07-05-2020 o 11:27