Peugeot 406 za 2600 zł | TEST

[Seth]

Zapraszam Was do dyskusji na temat materiału: Kupiłem dwudziestoletniego Peugeota 406 za 2600 zł. Co złego może się stać?.

[filippo5050]

Kusi mnie czasami zakup samochodu marzeń w momencie jak robiłem prawko (wtedy budżet na pierwszy samochód miałem około 10 tys zł, a teraz są warte tyle co nic. Tylko nie mam miejsca ani czasu żeby się tym zająć, i dobrze bo bym miał plac pełen gratów Civic V, VI gen, Corolla e10/e11 3dr, Almera, xsara przed lift... generalnie lista by się nie skończyła.

406 zawsze był moim zdaniem pięknym samochodem i mam wrażenie, że to chyba jeden z ostatnich peugeotów wykonany bardzo solidnie i z jakimś powiedzmy naddatkiem materiałowym. Zdjęcia takie, że wygląda bardzo ładnie, ale domyślam się że musi być zmęczony. Zawsze się jarałem złotym lakierem i białym wnętrzem w tych 406.

[bartek923]

Pamietam reklamę 406, która koncentrowała się na mega technologii jaką był czujnik deszczu z automatycznymi wycieraczkami

W tym 1,8 spalanie jak znam życie okaże się mniejsze niż we wszystkich kosiarkach 1,0 turbo o podobnej mocy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Seth]

Na razie wstępnie wychodzi niecałe 9 w mieszanym autostrada/miasto, ale będziemy dokładniej testować

[bartek923]

A jak wrażenia z jazdy autostradą? Żadnych bić, wibracji, jedzie prosto? Jak sobie przypomnę swój pierwszy samochód - Renault Megane I, to mimo nowych markowych opon i bieżącego serwisu zawieszenia, jazda 170+ sprawiała wrażenie igrania z życiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Seth]

170+ to już jest głośno i mało, komfortowo. Sens też żaden.
Ale takie około 130 leci zupełnie "nudno" - cicho, spokojnie i stabilnie. Do 150 jest w miarę przyjemnie. Potem brakuje "szóstki" i ze 20 KM (2.0 byłoby idealne)

[pawel934]

Wspaniały samochód! Auto mojego dzieciństwa. Mój tata miał takiego w 1996, mama w 1997 i tak pod domem stały dwie 406 Jakoś na przełomie 2000 i 2001 mama przesiadła się na 607 i auto tak się psuło, że po 2 latach wróciła do 406 (tylko tym razem polift). Do dzisiaj rodzice wspominają te auta Ja miałem taki sentyment, że kilka lat temu kupiłem takiego polifta 1.8 na pół roku. Świetny wóz. Przed wyborem auta w 1996 wybór był pomiędzy Passatem B5, Mondeo i 406 i podobno 406 je deklasował pod względem komfortu (również akustycznego)i prowadzenia (wielowahacz z tyłu), jak na tamte czasy wyglądał też naprawdę nowocześnie.

A czy ten 2.0 byłby idealny.. W momencie jak rodzice mieli te auta to jeden był 1.8 a drugi właśnie 2.0, do dzisiaj ojciec mówi, że ten 2.0 był rozczarowujący - niby mocniejszy, ale wcale nie było tego tak czuć, a wkręcał się wręcz gorzej. Ten 1.8 przyjemnie się kręci aż do odcinki.

Wykopałem kilka fotek mnie i auta taty. Wszystkie fotki zrobione w 1996.

https://imgur.com/a0UMt6H

https://imgur.com/Cf1ajtX

https://imgur.com/PicjE8K

EDIT: nie wiem dlaczego, ale nie jestem w stanie wkleić fotek w tekst..

[Seth]

A którego mieliście 1.8?
To jest jeszcze XU7, który był chyba przez niecały rok w polifcie - potem wszedł EP o mocy 117KM

ładny ten granat (one w ogóle miały ładną paletę imho - ten "mój" mi się bardzo podoba).
WZZ - Ursynów?

[pawel934]

Zarówno przedlift i polift były XU7JP4 (kiedyś byłem oznaczeniowym świrem, sam się dziwię że jeszcze mi te literki w głowie zostały), tego polifta kupiliśmy mamie używanego, był z 2000 roku. Potem faktycznie był mocniejszy. Te XU7 dość dużo paliły, na pewno więcej niż „kosiarki” 1.0 A ten 2.0 mojej mamy był bardzo długo w rodzinie (myślę, że ok. 2012 roku) - jak mama zmieniła na 607 to odkupił go wujek, potem jeździła jego córka, finalnie sprzedany był za jakieś grosze po doprowadzeniu go niestety do ruiny.

A WZZ zgadza się, Ursynów jeśli kojarzysz okolicę to fotka jak siedzę na bagażniku była robiona pod moim przedszkolem przy ul. Hirszfelda.

[Seth]

Tak tak, wiem, że był w przedlifcie, nawet w słabszej wersji 90 KM również. Chodziło mi o to, że polift z XU trafia się rzadziej w sumie

A ten 2.0 mojej mamy był bardzo długo w rodzinie (myślę, że ok. 2012 roku)

To by się składało z tym co napisałem w tekście - one wszystkie mają co najmniej jednego właściciela, ktory trzyma te samochody bardzo długo

pod moim przedszkolem przy ul. Hirszfelda.

Na Hirszfelda się nie zapuszczałem ja z Kazury, ale edukację poza Ursynowem miałem

EDIT: nie wiem dlaczego, ale nie jestem w stanie wkleić fotek w tekst.

Bo nie ma takiej możliwości