Izera Z100/T100 | NEWS

[Buzzer]

Izera pachnie mi solarisem - nie wiem na ile to polski projekt.

[penguino]

Na jakieś 0,3%. Polskim projektem może być tapicerka. Reszta know-how jest/będzie zagraniczna. Design zaprojektowali Włosi (Tadeusz Jelec był tylko konsultantem), technikę "zintegrują" na zlecenie Niemcy. Na kluczowe komponenty jak konstrukcja nośna czy układ kierowniczy zostanie wykupiona licencja, być może będzie to konstrukcyjny kuzyn VW ID.3. Pozostałe komponenty (silniki, baterie itp) kupimy w Korei/Japonii/Francji/USA itp. My będziemy tylko płacić i zapewnimy tanią siłę roboczą.

[adalb]

https://wiadomosci.onet.pl/opinie/wa...opinia/rzf1rc1

[Michael-Ś]

Smerf Maruda nadaje, ale tu trzeba chłopu rację przyznać - będzie to porażka

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[AdamS]

co do Izery to absolutnie rację, ale w paru punktach jego artykułu coś tam dzwoni, ale nie za bardzo wiadomo gdzie

Szczerze mówiąc mnie osobiście strasznie wkurza ten projekt, który jest finansowany de facto z naszych portfeli - jakby faktycznie kasę wpłacić jakiś inwestor z własnej kieszeni to chętnie bym pokibicował, ale nadal nie wróżyłbym sukcesu, a w tym wydaniu to im szybciej ktoś zamknie ten projekt tym lepiej - czego sobie jak i innym podatnikom w tym biednym kraju życzę z całego serca

[Michael-Ś]

Ktoś to liczył, że na całe uruchomienie wielkoseryjnej produkcji potrzeba około 10-15 mld zł. Nie ma chyba żadnego podmiotu w Polsce, który mógłby taką kasę wyłożyć. Zwłaszcza , że sukces biznesowy jest mocno niepewny.

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[Buzzer]

W pl de facto nie ma inwestorow. Najwieksza forse robi sie na nieruchomosciach na zasadzie deweloperki. Daleko tak nie zajdziemy.

[Michael-Ś]

Dlatego wszystkie gospodarki takie jak Chiny, Korea, Japonia etc. zaczynały od ładowania kasy w badania i rozwój jednocześnie klepiąc masówki tanią siłą roboczą zbierając kapitał chroniąc rynek wewnętrzny przed większymi graczami. My jak zawsze musieliśmy zrobić odwrotnie, goli i wesoli otworzyliśmy drzwi na rościerz dla potężnych graczy, którzy siłą rzeczy musieli nas zdominować i podporządkować (znane zagrania od czasów kolonialnych). I takie nasze miejsce w globalnym łańcuchu wartości - niska klasa średnia. Potęga nigdy nie byliśmy i nie będziemy, ale o status mocarstwa regionalnego moglibyśmy powalczyć

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[Seth]

O ile wizje są dość ciekawe, to ten samochód nie ma szans na powodzenie. A na pewno nie w zakładanych ramach czasowych.
Cykl produkcyjny samochodu u dużych, doświadczonych producentów trwa ładnych kilka lat. Golf VIII zaczął być projektowany w momencie, kiedy pierwsze "VII-ki" wyjechały z salonów. Tu mamy budowę "od zera".
Wygląd samochodu powstaje niemalże na końcu - technologia, podwozie jest ważniejsze. Tutaj nie ma nic. Ponoć toczą się jakieś rozmowy, ale od płyty podłogowej powinno się zacząć. Czy będzie wykorzystana gotowa? A który producent dostarczy opracowane przez siebie płyty podłogowe innemu koncernowi tuż po premierze swoich modeli (płyty PSA i VAG dopiero co zadebiutowały), albo jest w stanie spełnić wyśrubowane w komunikatach prasowych założenia dotyczące wielkości produkcji.

A propos produkcji. Budowa fabryki kosztuje ok. 800 mln Euro (np. VW we Wrześni) - samej fabryki! Tutaj wspomniano o całkowitym koszcie od "A do Z" na tym poziomie. Do tego wciąż nie wiadomo, gdzie fabryka ma powstać. Budowa zajmie ok 2 lat, ale doświadczenia pokazują, że załogę do budowy, a przede wszystkim do pracy w niej trzeba by już szukać. Nabory, szkolenia (gdzie i z czego, skoro samochód jeszcze nie ma żadnej technologii "w sobie") - to wszystko trwa.

Jedyna szansa to montownia nadwozi do czyjegoś projektu. Ale wtedy ten samochód ani nie będzie bardzo polski, ani nie będzie seryjny (bo w dużą skalę trudno mi uwierzyć), ani nie będzie tani.

No właśnie. EMP to oczywiście spółka skarbu państwa, więc może dowolnie przepalać pieniądze podatników, ale w przypadku samochodu elektrycznego, na obecnym poziomie, każdy koncern dopłaca mniej lub bardziej - a pieniądze bierze ze sprzedaży innych samochodów. Nawet TESLA gros swoich zysków czerpie ze... sprzedaży kwot CO2, które może emitować, a nie emituje. Innymi słowy - żeby ten samochód był akceptowalny cenowo, to albo każdy z nas będzie dopłacał w podatkach połowę ceny, albo będzie droższy niż konkurencja. I się nie sprzeda. Bo i gdzie - nawet jak będzie do kupienia przez internet, to przeciętny Polak nie kupi samochodu, którego nie będzie miał gdzie serwisować - o sieci serwisów, naborach mechaników znających się na EV, jakoś nie słychać.

Innymi słowy, ze smutkiem stwierdzam, że to bardzo droga wydmuszka medialna.

[Buzzer]

Dlatego wszystkie gospodarki takie jak Chiny, Korea, Japonia etc. zaczynały od ładowania kasy w badania i rozwój jednocześnie klepiąc masówki tanią siłą roboczą zbierając kapitał chroniąc rynek wewnętrzny przed większymi graczami. My jak zawsze musieliśmy zrobić odwrotnie, goli i wesoli otworzyliśmy drzwi na rościerz dla potężnych graczy, którzy siłą rzeczy musieli nas zdominować i podporządkować (znane zagrania od czasów kolonialnych). I takie nasze miejsce w globalnym łańcuchu wartości - niska klasa średnia. Potęga nigdy nie byliśmy i nie będziemy, ale o status mocarstwa regionalnego moglibyśmy powalczyć

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Lata 90' mowi to Tobie cos? Dziki kapitalizm, uklady, mafie wieksze i mmiejsze, wyprzedaz majatku narodowego za grosze. Brawo Balcek! That's how you do it.