Ja tutaj myślę raczej o mechanice itd. Samochody są gorzej zabezpieczone przed korozją niż Astry IV, tłumiki po roku wyglądają jak po 5-6 latach w innych markach. Wnętrze pomijam, też mi się wydaje że jest mniej lub bardziej podobnie.
Poza trzeszczącym niczym Renault Grandland em, dużych różnic nie widzę względem tego co było
Jest: Peugeot 406 1.8 '00 aka Kwietnik, b.o.b.vette Convertible '88
Były: Ford Granada 2.0 LX '79, Ford Sierra 1.8 LX '89, Lancia Delta 2.0 GT '93, Ford Escort Turnier 1.8TD Ghia '95, Lancia Lybra SW 2.0 LX '01, Fiat Stilo MW 1.9 JTD '04, Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance '14, Audi A4 2.0 TFSI Quattro '17,
Ja tutaj myślę raczej o mechanice itd. Samochody są gorzej zabezpieczone przed korozją niż Astry IV, tłumiki po roku wyglądają jak po 5-6 latach w innych markach. Wnętrze pomijam, też mi się wydaje że jest mniej lub bardziej podobnie.
Kompleksowe inspekcje samochodów używanych na terenie województwa małopolskiego, podkarpackiego i świętokrzyskiego. Historia serwisowa wszystkich marek. Zapraszam do kontaktu: [email protected]
Bo mam inne zdanie i nie przemawiają do mnie elektryki?
Nie ma lepszego bo? Dalej nie wiem jaką przewagę ma auto elektryczne nad zwykłym spalinowym. Tylko proszę nie mów nic o buspasach, bo to dotyczy głównie Warszawy.
Poza miastem zasięg drastycznie spada w czasie jazdy. Każą wycieczkę trzeba planować mając na względzie stacje ładowania, w przeciwnym razie laweta.
Teraz to się popisałeś inteligencją na poziomie przedszkolaka.
Corsa za 150 tys zł? To samo auto mogę kupić za 50 tys zł (3 razy taniej!). Gdzie tu logika?
Były:
(1.) Fiat 126 elx (NGI 9F82) 00', (2.) Fiat Uno 0.9 + LPG (NGI C858 ) 07', (3.) Opel Astra G Caravan 1.6 + LPG (NGI 04777) 99' , (4.) Fiat Panda 1.1 + LPG (NGI 4L32) 07' , (5.) Fiat Grande Punto 1.4 8v + LPG (N0 SORRY) 08', (6.) Honda Accord 2.0 benzyna (NO 9999C) 09', (7.) Alfa Romeo Giulietta 1.4 Turbo Benzina MA 170 TCT + LPG (N0 DAWAJ) 12'
Są:
Piaggio MP-3 400 (NOL 6Y06)
Renault Scenic II phII 2.0 136 KM + LPG (N0 NSENS)
Ja tu wyjątkowo będę bronił AGENTa.
Ceny elektryków są zaporowe i zachwyty testujących tego nie zmienią.
Póki co, moim zdaniem, to nadal zabawki dla bogatych i mało kto może sobie na taki samochód pozwolić.
Z ekonomicznego punktu widzenia KUPUJĄCEGO elektryki nadal są bez sensu. Tak jak AGENT pisze, za połowę tej ceny można nabyć wersję spalinową i ona tak samo spełni swoje zadanie. Różnica w cenie prawdopodobnie nigdy się nie zwróci.
Opinie w stylu "nie ma lepszego auta na miasto niż elektryk" to czysta fanaberia biorąc pod uwagę aktualne ceny tych samochodów. Równie dobrze mogę sobie napisać "nie ma nic lepszego do transportu niż własny samolot".
Wydaje mi się, że z czasem różnice w cenie spalinowe/elektryczne będą się zmniejszać i wtedy dyskusja o przewadze elektryków będzie miała sens. Obawiam się, że UE będzie chciała sztucznie do tego dążyć tzn. nakładać coraz większe limity (i kary) na emisję CO2 i innych takich.
Natomiast z punktu widzenia ekologii... brak smrodzących samochodów w mieście to piękna wizja.![]()
Ostatnio edytowane przez misiek.gosu ; 21-09-2020 o 19:30
Zapominacie ze nie wszyscy zyja w wielkich metropoliach. W mojej okolicy elektryczny samochod bedzie rownie funkcjonalny jak chlodnica do Fiata 126p lub lewe drzwi do Wsk'i.
Zasieg 200km i w nastepstwie ladowanie przez 16h za 150k zl. Dziekowac Bogu ze jeszcze mozna poruszac siw klasycznymi samochodami.
Moze jakby miec swoj dom z garazem i mega instalacja fotowoltaiki na dojazdy do roboty mialo hy to sens. Tylko ze wracamy znowu do ceny zakupu....
Wysłane z mojego LM-K410 przy użyciu Tapatalka
Na pewno nie w tym zdaniu. Corsa z podobnym wyposażeniem i osiągami (tj ze słabszym wyposażeniem, bo pewne elementy, jak adaptacyjne InteliLUXy są tylko w elektryku) to wydatek coś koło 90 k. Więc wciąż sporo drożej, ale nie trzy razyCorsa za 150 tys zł? To samo auto mogę kupić za 50 tys zł (3 razy taniej!). Gdzie tu logika?
Dlatego w tekście pierwszy akapit brzmiPoza miastem zasięg drastycznie spada w czasie jazdy. Każą wycieczkę trzeba planować mając na względzie stacje ładowania, w przeciwnym razie laweta.
"Tytułem wstępu podkreślę, że absolutnie każdy samochód elektryczny traktuję jako auto miejskie. Dopóki ich zasięg nie będzie pozwalał na komfortową podróż na dystansie 400-500 km w tempie autostradowym nikt mnie nie przekona, że elektryki nadają się w trasę. Tak, wiem, że są osoby, które jeżdżą dłuższe dystanse, ale dla mnie jest to bardziej gra w rosyjską ruletkę niż podróż -"
I tak trzeba rozpatrywać elektryki. Ale wciąż wypuszczenie się żadnym z nich nawet na trasę Wawa - Łódź - Wawa z prędkościami dopuszczalnymi nie powinno być problemem. To nie jest "jazda z duszą na ramieniu" - mam naładowany, to widzę ile mogę przejechać. A poza autostradami to i dłuższe wycieczki ogarnie. Kona w mieszanym robi niemal 400 km - to tyle co moja Corvette przy zbiorniku 80 l
I rozumiem, że codziennie miałbyś ten problem?Zasieg 200km i w nastepstwie ladowanie przez 16h za 150k zl.
Mazda przy okazji projektowania MX-30 zrobiła badania. 83% badanych kierowców robi mniej niż 100 km dziennie. z tego 60% mniej niż 50 km. Więc zasięg 200 km wystarcza na 4 dni jazdy. Z tym że Mazda od razu zakłada, że MX-30 nie jest jedynym samochodem w domu i jest ładowana w garażu WallBoxem.
Jest: Peugeot 406 1.8 '00 aka Kwietnik, b.o.b.vette Convertible '88
Były: Ford Granada 2.0 LX '79, Ford Sierra 1.8 LX '89, Lancia Delta 2.0 GT '93, Ford Escort Turnier 1.8TD Ghia '95, Lancia Lybra SW 2.0 LX '01, Fiat Stilo MW 1.9 JTD '04, Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance '14, Audi A4 2.0 TFSI Quattro '17,
Ciekawe ile % z tych kierowców stać na jakikolwiek nowy samochód.Chociaż Mazdy to nie interesuje, bo target jest całkiem inny.
"Reflektory matrycowe LED IntelliLux. Zawierają: światła tylne w technologii LED." - dla wersji spalinowych Elegance / GS Line za 3000/2600 wg cennika.
Myślisz, że Japończycy projektując nowy samochód, robią badania na forum internetowym, albo pytają ludzi w autobusie?
(Sam mam 30 km do roboty, jeżdżę poza Warszawę, a trudno mi te 70-75km dziennie przebić. Zazwyczaj mieszczę się w 60)
Ostatnio edytowane przez Seth ; 21-09-2020 o 20:34
Jest: Peugeot 406 1.8 '00 aka Kwietnik, b.o.b.vette Convertible '88
Były: Ford Granada 2.0 LX '79, Ford Sierra 1.8 LX '89, Lancia Delta 2.0 GT '93, Ford Escort Turnier 1.8TD Ghia '95, Lancia Lybra SW 2.0 LX '01, Fiat Stilo MW 1.9 JTD '04, Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance '14, Audi A4 2.0 TFSI Quattro '17,
Ale oczywiste, że nikt ludzi w autobusie pytał nie będzie. Targetem elektryków są ludzie bardziej majętni i pewnie wśród takich prowadzi się "risercz"...
Mazda oficjalnie mówi, że MX-30 jest dla ludzi, którzy mają samochód na długie trasy.
Z drugiej strony, czy wśród ludzi niemajętnych coś się zmieni? Biedni jeżdżą dalej do pracy? Myślę, że to są niewielkie odchyły. Co innego jest np. w Niemczech, przy ich sieci autostrad, gdzie ludzie za dobrą pracą są w stanie dojeżdżać i 100 km dziennie. Ale to też są bogaci ludzie. I dla nich póki co nie ma samochodu elektrycznego poza może Teslą (nie wiem, jak tam spada zasięg przy 140 km/h)
Ale zgadzam się z tym, że elektryki póki co są bardzo drogie. I z ograniczoną funkcjonalnością. Tylko nie tak bardzo ograniczoną, jak się mówi. Audi w ciągu 3 lat pojechałem raz w trasę, która wymagałaby w elektryku ładowania. Gdyby nie prasówki, to pewnie takich tras byłoby ze 4, może pięć. To też niedużo i temat możnaby ograć inaczej.
Jest: Peugeot 406 1.8 '00 aka Kwietnik, b.o.b.vette Convertible '88
Były: Ford Granada 2.0 LX '79, Ford Sierra 1.8 LX '89, Lancia Delta 2.0 GT '93, Ford Escort Turnier 1.8TD Ghia '95, Lancia Lybra SW 2.0 LX '01, Fiat Stilo MW 1.9 JTD '04, Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance '14, Audi A4 2.0 TFSI Quattro '17,