Każdemu według potrzebMożna zamknąć temat bo się niedługo wojna zrobi o opony hehe
Ja w zeszłym roku zmieniłem kapcie na początku grudnia i śniegu uświadczyły słownie raz... Moim autem i tak się w góry raczej nie pcham, jak już to jeździmy tym włoskim cudem od żony.
W tym roku zmienię, bo w styczniu mam przegląd, a letnie felgi OZ trochę wystają i mógłby się diagnosta przyczepić. Ale w następnym aucie na bank pójdę w całoroczne.
Tapatalk @ Huawei P30
Każdemu według potrzebMożna zamknąć temat bo się niedługo wojna zrobi o opony hehe
Dlaczego wojna? Przyjemnie sobie dyskutujemy
Absolutnie nie krytykuję osób, które podejmują inne wybory. Zwłaszcza, że sam jeszcze niedawno patrzyłem na ten temat inaczej.
Panie kulturalna dyskusja tutaj jest. Nie wiem czy pamietasz szitstormy m.in. z moim udzialem to sie dzialo - warny lecialy a nawet i banik sie trafil. Godzille wybilo na rok.
Z oponami generalnie to jest zawsze ciężki temat, odczucia są mocno subiektywne, żeby ktoś się mógł wypowiedzieć, to trzeba by po prostu zrobić porządny test, powtarzalny.
Przecież u każdego z nas wygląda to tak, że na danym etapie mamy jeden komplet opon i auto w danym stanie. Za kilka lat auto już będzie w innym stanie, albo w ogóle będzie inne auto, generacja opon się też zmieni itd.
Historia: Fiat Tipo S 1.4 8V '95 -> Renault Laguna Grandtour RN 1.8 8V '96 -> Fiat Grande Punto Sport 1.4 16V '06
Troche racji w tym jest ale liczy sie statystyczne odczucie danej opony. Jesli np jest glosna to bedzie halasowac wszedzie.
moje "wątpliwości" co do całorocznych wynikają przede wszystkim przez gorsze parametry w lecie - jednak co by nie mówić dobrej klasy letnia opona hamuje znacznie lepiej niż całoroczna
Przez pandemię robię dużo mniej km niż wcześniej i to też powoduje, że jeżeli sytuacja (mniejsze przebiegi) się utrzyma to też poważnie rozważę przejście na całoroczne
Jak już iść w całoroczne ze względu na brak zim i śniegu, to fajnie i tak zostać przy dwóch kompletach. Letnie na lato i całoroczne na zimę. Bo o ile całoroczne zimą w wielu przypadkach mogą się w miarę sprawdzić, to jednak całoroczna przy >+30 stopniach (a tych dni też przybywa) pływa, zwłaszcza w trochę cięższym i mocniejszym aucie.
Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka
A to akurat mogę potwierdzić, że to prawda. W upalne dni czuć, że opona trochę pływa i nie działa tak jak mogłaby działać. Z tym, że ja mam tylko 100 koni w kompaktowym kombi, więc też nie mam czym szaleć, co oznacza, że ten problem nie jest aż tak upierdliwy czy niebezpieczny. Jednak w aucie znacznie mocniejszym i cięższym to może już być bardziej odczuwalne i powodować znacznie większe problemy.
W fabii przez chwilę miałem jakieś serbskie opony (kupiłem razem z felgami...) i były one totalnie beznadziejne. W ciepłe jeszcze jako tako kleiły, ale jak tylko popadało, a temperatura spadła poniżej 15 st. C., z opon robił się dosłownie śliski beton - nie lepiły nic a nic i strach było na nich jeździć. A podobno to były opony sportowe i ich poprzedni właściciel miał je w Octavii RS 1.8 turbo...
Mając takie doświadczenie stwierdziłem, że wydajać 1600 zł. wole jednak wydać je na jeden porządny komplet całorocznych niż dwa komplety kiepskich opon (no bo jakiej jakości opony kupię za 200 zł/szt. w rozmiarze 205/55 R16 lub 225/45 R17?)
Carołoczne na zimę, a letnie na lato to zdaje się być naprawdę bardzo dobry kompromis. I serio - obecnie opony całoroczne dobrej klasy to jest naprawdę przepaść w porównaniu do takich opon sprzed kilku lat. Ja też nie byłem przekonany, ale jak przetestował je mój dobry znajomy i przejechałem się jego autem na Goodyearach 4seasons to stwierdziłem, że mogę ryzykować i naprawdę narazie nie żałuję.
używanie w lato "letnich" i zmiana na zimę na całoroczne to w sumie ciekawa koncepcja, tylko co by nie mówić droższa - jednak dobre całoroczne opony są droższe niż dobre zimówki, które też są różne (jedna lepsze na suchym inne na mokrym, a jeszcze inne w kopnym śniegu)
w tej chwili używam w 308ce - na lato (goodyear efficientgrip - na takich dostałem auto) oraz zimówek Fuldy (są całkiem ok, biorąc pod uwagę cenę).
W Oplu letnie mam Uniroyal (bardzo sobie je chwalę, wręcz wydają się lepsze niż Goodyeary) i Klebery na zimę (myślę, że po sezonie raczej już do wymiany)
Wybór czy całoroczne moim zdaniem w dużej mierze zależy od ilości km którą przejeżdżamy - im więcej w ciągu roku tym zakup i wymiana zima/lato ma większy sens.